Karol Okrasa to jeden z najbardziej lubianych i rozpoznawalnych kucharzy w Polsce. Nic dziwnego, że opracowywane przez niego przepisy cieszą się ogromną popularnością, a samo jego gotowanie oglądane jest przez miliony widzów. Tym razem, Karol Okrasa postanowił odwiedzić Bieszczady, a dokładniej Nadleśnictwo Baligród.
„Okrasa łamie przepisy” to program emitowany przez Telewizję Polską. Jego autor w każdym odcinku udowadnia, że wbrew powszechnym wyobrażeniom polska kuchnia to nie tylko pierogi i schabowy. W naszym kraju mamy wieloletnią tradycję podawania ryb, szczególnie słodkowodnych, a w najdalszych zakątkach Polski wytwarza się smakowite produkty warte zaprezentowania szerokiej widowni. „Cudze chwalicie, swego nie znacie” – podkreśla Karol Okrasa.
Każdy program jest dedykowany regionalnej lub historycznej specjalności. Żeby je odnaleźć Karol Okrasa wyrusza na kulinarne wyprawy do wybranych zakątków Polski. Tym razem odwiedził on Bieszczady, a dokładniej Nadleśnictwo Baligród, którym – niejako – gospodarzem jest Kazimierz Nóżka. Leśniczy znany jest z polowania, a robi to za pomocą fotopułapek, dzięki którym każdy może zobaczyć dzikie zwierzęta żyjące w swoim naturalnym środowisku, jakim są bieszczadzkie lasy.
Kazimierz Nóżka oprowadził kucharza po lasach nadleśnictwa, a ten w rewanżu za wspaniałą wycieczkę i opowieści przygotował jego ulubione potrawy, wedle własnych, oczywiście złamanych przepisów. Wśród propozycji znalazły się między innymi bieszczadzkie pierogi z kaszą gryczaną i miętą, pstrąg czy tajemnicze stolniki.
Odcinek z bieszczadzkiego lasu można obejrzeć pod tym linkiem.
Zdjęcie główne: Nadleśnictwo Baligród