reklama

Jesienny redyk w Osławicy. Zobacz materiał filmowy z tego wydarzenia [WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Kamil Mielnikiewicz

Jesienny redyk w Osławicy. Zobacz materiał filmowy z tego wydarzenia [WIDEO] - Zdjęcie główne

Wójt Roman Bzdyk i baca Władysław Franos | foto Kamil Mielnikiewicz

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościW Osławicy, w gminie Komańcza, odbył się tradycyjny jesienny redyk – osod, podczas którego owce schodzą z hal do gospodarstw. To wydarzenie, zakorzenione w kulturze wołoskiej, gromadzi mieszkańców i turystów, a jednocześnie przypomina o pasterskim dziedzictwie Bieszczadów.
reklama

Jesień w Bieszczadach to okres szczególny. Z jednej strony zmienia się krajobraz – góry nabierają złotych i czerwonych barw, a z drugiej kończy się sezon pasterski. Właśnie wtedy odbywają się redyki, czyli przepędy owiec wracających z wysokogórskich pastwisk. W Osławicy, niewielkiej miejscowości w gminie Komańcza, osod tradycyjnie miał miejsce przy bacówce Władysława Franosa, między Komańczą a Cisną.

reklama

 

Symbolika osodu

Jesienny redyk to nie tylko praktyczny powrót zwierząt do gospodarstw. To również wydarzenie o wymiarze symbolicznym i kulturowym. Tradycja ta wywodzi się z kultury wołoskiej – ludu pasterskiego, który w XV wieku przybył na ziemie polskie. Zgodnie z dawnym zwyczajem, sezon pasterski kończy się 29 września, w dniu świętego Michała Archanioła. Wtedy właśnie juhasi przygotowują owce do zejścia z hal. Październikowe osody są z kolei momentem rozliczeń pomiędzy pasterzami a właścicielami zwierząt, którzy odbierają swoje stada.

Wydarzenie w Osławicy

Osod w Osławicy zgromadził nie tylko miejscowych mieszkańców, ale także licznych turystów i miłośników górskich tradycji. Uczestnicy mogli obserwować przepęd owiec i wysłuchać dźwięków trombit – tradycyjnych, pasterskich instrumentów. Przy bacówce Władysława Franosa przypomniano o znaczeniu tych tradycji dla lokalnej społeczności. Wydarzenie stało się także okazją do rozmów o kulturze pasterskiej, o jej roli w budowaniu tożsamości regionu oraz o tym, jak dawne zwyczaje mogą funkcjonować we współczesnym świecie.

reklama

O znaczeniu redyku powiedzieli w rozmowie z portalem wBieszczady.pl opowiedzieli: Roman Bzdyk, wójt gminy Komańcza; Paweł Rysz, zastępca wójta gminy Komańcza; baca Władysław Franos, który od lat prowadzi bacówkę i dba o zachowanie pasterskich zwyczajów, a także Zofia Zubek, gaździna ze Strzebowisk w gminie Cisna.

reklama

Dziedzictwo pasterskie w Bieszczadach

Osod to jedno z tych wydarzeń, które przypominają, jak silnie kultura Bieszczadów związana jest z pasterstwem. Choć dziś pełni on w dużej mierze funkcję symboliczno-kulturową, wciąż pozostaje ważnym elementem tożsamości mieszkańców i atrakcyjnym wydarzeniem dla turystów. Dzięki tego rodzaju inicjatywom możliwe jest nie tylko zachowanie tradycji, ale również pokazanie jej nowym pokoleniom i przyjezdnym, którzy chcą zrozumieć, czym na co dzień żyją bieszczadzkie wsie.

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo