Osoby z niepełnosprawnością intelektualną oraz sprzężonymi niepełnosprawnościami wraz z opiekunami pływali po wodach Jeziora Solińskiego. Nad bezpieczeństwem uczestników rejsu czuwał WOPR oraz policja.
W tym roku Neptun okazał się wyjątkowo przyjazny – na jeziorze było spokojnie i tylko od czasu do czasu trafił się delikatny przechył. Pływaliśmy statkiem, żaglówkami, motorówkami. Cudowne przeżycia. Po dopłynięciu do portu i zejściu na ląd też nie brakowało gier, zabaw, konkursów, dogoterapii czy pysznych potraw i słodkości. Ważnym punktem dnia była wizyta Neptuna i Prozerpiny. Morski Majestat w asyście diabłów dokonał chrztu morskiego, tych którzy na bezkresne wody jeziora wypłynęli pierwszy raz. A potem zabawom i tańcom końca nie było, a i tak trudno było się rozstać z naszymi przyjaciółmi
- informują organizatorzy wydarzenia.
Rejs po Jeziorze Solińskim to wydarzenie szczególnie wyczekiwane przez osoby z niepełnosprawnością. Poza chęcią przeżycia wspaniałej żeglarskiej przygody przyciągają ich dobrzy ludzie – pasjonaci żeglowania.
Osoby z niepełnosprawnością przy wsparciu oddanych im „wilków morskich” nie tylko mają możliwość zrobić coś co pozornie jest dla nich niedostępne, ale też mogą zapomnieć na chwilę o swoich problemach i poczuć się wolnymi od wszelkich ograniczeń na bezkresie wód
- dodają.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.