reklama

Głośna historia małego niedźwiadka z Bieszczad. Jak zakończyły się jego losy?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu

Głośna historia małego niedźwiadka z Bieszczad. Jak zakończyły się jego losy? - Zdjęcie główne

Głośna historia małego niedźwiadka z Bieszczad | foto Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościTo wydarzenie, które przykuło uwagę całej Polski. Wracamy do historii sprzed trzech lat. Wówczas w rejonie Teleśnicy w powiecie bieszczadzkim, odnaleziono młodego niedźwiedzia, który prawdopodobnie nie nadążył za matką i ewentualnym rodzeństwem lub został odrzucony z powodu choroby. Pomimo wielotygodniowych starań lekarzy weterynarii, którzy walczyli o życie niedźwiadka nazwanego Adą, jego stan okazał się na tyle poważny, że ostatecznie podjęto trudną decyzję o eutanazji.
reklama

Cała historia miała swój początek 10 stycznia 2022 roku w okolicach Teleśnicy, w powiecie bieszczadzkim. Samotnie wędrującego niedźwiadka zauważyli leśnicy, zaniepokojeni jego stanem – zwierzę miało poważne trudności z poruszaniem się. Wcześniej natknęli się na ślady dwóch wilków, które, jak się okazało, podążały za niedźwiadkiem. Dowodem na to były ślady krwi widoczne na śniegu.

Wycieńczony niedźwiadek wszedł do potoku i zmierzał w stronę domostw, aż utknął nad wezbraną rzeką. Próby wspięcia się na stromy brzeg zakończyły się niepowodzeniem. Obserwacje wskazywały, że zwierzę było skrajnie wychudzone, znacznie osłabione i miało wyraźne problemy z poruszaniem tylnymi łapami.

reklama

Ciągnął tylne kończyny, a jego los wydawał się przesądzony. Nie mogliśmy czekać – trzeba było działać

– wspominali pracownicy Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne.

Informację o zaistniałym zdarzeniu niezwłocznie przekazano do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Po przeanalizowaniu sytuacji dyrektor RDOŚ wydał zgodę na podjęcie działań zmierzających do zatrzymania niedźwiedzia. Do akcji, obok pracowników RDOŚ, zaangażowano także specjalistów z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Ustrzykach Dolnych.

Z Teleśnicy niedźwiadek został przetransportowany do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, gdzie rozpoczęła się intensywna walka o jego powrót do naturalnego środowiska. Szczegółowe badania wykazały jednak poważną chorobę. Pomimo podawania leków, jego stan nie ulegał poprawie. Ada cierpiał na uszkodzenia mózgu oraz prawdopodobnie móżdżku, co powodowało, że poruszał się na sztywnych łapach, często się przewracał, a przyjmowanie pokarmu sprawiało mu ogromne trudności.

reklama

Lekarze opracowali dwa możliwe scenariusze dalszego postępowania. W przypadku zauważalnej poprawy stanu zdrowia planowano rozpocząć próby przywrócenia niedźwiadka do naturalnego środowiska. Gdyby jednak objawy nie ustąpiły, konieczne byłoby podjęcie najtrudniejszej decyzji – eutanazji zwierzęcia.

Niestety, mimo tygodniowej walki o życie Ady, nie udało się go uratować. Niedźwiadek został uśpiony.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama