Festiwal „ZEW się budzi” to dużo więcej niż tylko muzyka. To również doskonała okazja, by uciec od codzienności, rozerwać się oraz poczuć prawdziwy zew przygody. Ostatnie edycje tego wydarzenia odbywały się w Cisnej, a rok temu gospodarzem imprezy były Ustrzyki Dolne. Teraz impreza po raz kolejny zawita do Leska, miasta określanego umownie Bramą Bieszczad.
Festiwal „ZEW się budzi” to wydarzenie stworzone przez ludzi z pasją do natury, przygody i muzyki. Pierwsza edycja miała miejsce w 2018 roku w Lesku. Następnie przeniesiono ją do Cisnej, gdzie na niepowtarzalny klimat wpływało przede wszystkim otoczenie gór, lasów i rzeki Solinki. Uczestnicy koncertów wielokrotnie zwracali uwagę, że jest to odpowiednie miejsce do organizacji tego wydarzenia. Pojawiły się jednak komentarze, że miejscowi niechętnie gościli festiwalowiczów w Cisnej. Z uwagi na to w 2023 roku, festiwal odbył się w Ustrzykach Dolnych. Dwudniowe wydarzenie zgromadziło pod sceną rzesze fanów mocniejszych brzmień muzycznych. Przed uczestnikami zagrał Kult, Farben Lehre, Zenek Kupatasa, Dezerter, Wu-Hae, Homo Twist, 4 Szmery, Stacja B., Cochise, Ranko Ukulele oraz Pull the Wire. Gospodarzem zeszłorocznej edycji była bieszczadzka legenda rocka - Eugeniusz Siczka Olejarczyk wraz z grupą KSU.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Festiwal „ZEW się budzi” wraca do Leska
Festiwal rozpocznie się 30 maja 2024 roku, a zakończy 01 czerwca. Impreza odbędzie się na miejscowym stadionie miejskim przy ulicy Jana Pawła II. Oprócz koncertów, organizatorzy zaplanowali wiele niespodzianek i konkursów z nagrodami. Już po raz szósty będzie można przeżyć muzyczną przygodę w wyjątkowej scenerii: pobudka o świcie wiosennego ZEW-u porywającej muzyki, tańce pod sceną, ucieczkę od miejskiej codzienności, bycie razem i wspólna zabawa.
To impreza skierowana do fanów muzyki rockowej, ale nie tylko. To impreza dla fanów Bieszczadów i stylu bieszczadzkiego. Osoby, które przyjeżdżają w ten piękny region Polski, mogą zarezerwować tą datę i wziąć udział w festiwalu. Przygotujemy miasteczko festiwalowe, podobnie jak było to w latach ubiegłych, ale pojawi się wiele nowości. Nie zabraknie również jadła regionalnego, które będzie napawało wszystkich jeszcze większą energią do tego, aby bawić się od samego świtu do zmroku. Koncerty odbędą się na małej i dużej scenie
– mówił podczas konferencji prasowej Adam Snarski, burmistrz Leska.
Jak powiedział Andrzej Szafranowski, jeden z organizatorów, Festiwal „ZEW się budzi” odbędzie się w Lesku ze względu na dobrą współpracę i przychylność władz miasta.
Dzisiaj organizacja festiwalu nie jest zbyt łatwym przedsięwzięciem. To nie tylko muzyka, ale i ludzie, którzy związali się z tą imprezą i budują odpowiednią atmosferę. Wydaje się, że będzie to łatwiejsze przedsięwzięcie niż miało to miejsce w Ustrzykach Dolnych, kiedy zorganizowaliśmy to na początku maja, a jak wiemy, pogoda potrafi wtedy płatać figle. Z tego względu oprócz zmiany lokalizacji, podjęliśmy też decyzję o zmianie daty
– dodał Andrzej Szafranowski.
Fot. Kamil Mielnikiewicz
Festiwal „ZEW się budzi” od pierwszej edycji kojarzony jest z wizerunkiem niedźwiedzia, jest on nieodłącznym patronem wydarzenia. Aktualnie można go zobaczyć tuż obok basenu Aquarius w Lesku. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej zaprezentowano misia przyszłorocznego, którego autorem jest Andrzej „Żmiju” Borowski.
Na hasło ZEW się budzi może przyjść na myśl niedźwiedź, a ja jestem z nimi za pan brat. Bywają one groźne przed zapadnięciem w sen zimowy oraz po wybudzeniu. W maju będą łagodniejsze. Mogę namalować to co widziałem, a czego się nie da sfotografować. Wpadłem na taki pomysł, żeby oddać potęgę niedźwiedzia. Ta chmura jego oddechu jest to zew, który ma na celu zainspirować do wzięcia udziału w imprezie
– wspomniał Andrzej „Żmiju” Borowski.
Fot. Ewa Bończak / Urząd Miasta i Gminy Lesko
Podczas imprezy nie zabraknie Dnia Bieszczadzkiego, podczas którego zostanie zwrócona uwaga na to co jest najważniejsze – piękno natury, przyroda. Jak wędrować bezpiecznie po Bieszczadach oraz fakt, jak istotne jest dbanie o środowisko. Do rozmów zaproszonych zostanie wiele osób, w tym Andrzej „Żmiju” Borowski i Monika Patkowska.
Aktualnie nie wiadomo, kto wystąpi podczas szóstej edycji festiwalu. Organizatorzy zdradzili jedynie informację dotyczącą sprzedaży biletów, które mają rozpocząć się wraz z dniem 1 grudnia. Wówczas można spodziewać się pełnego line-upu. Wielokrotnie pojawiają się też zapytania czy artyści nadal mogą znaleźć się w gronie tych, którzy wystąpią na scenie. Jak zapowiadają organizatorzy, jest taka możliwość. W styczniu odbędzie się głosowanie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.