Noc sylwestrowa to czas, kiedy odpalamy więcej fajerwerków niż przez cały rok. W tym czasie może dochodzić do poparzeń, zranień i pożarów, a nawet wypadków śmiertelnych. To ogromne zagrożenie dla ludzi, ale i zwierząt zarówno tych domowych, jak i dzikich. Bieszczadzki Park Narodowy ponownie zaapelował do wszystkich mieszkańców i turystów odwiedzających Bieszczady, aby nie strzelali.
W imieniu wszystkich dzikich mieszkańców Bieszczadzkiego Parku Narodowego, prosimy: nie strzelaj w Sylwestra. Huk i strzały wywołują ogromny stres u zwierząt, zarówno dzikich, jak i domowych. Przywitajmy Nowy Rok z szacunkiem do wszystkich mieszkańców naszej planety!
- apeluje Bieszczadzki Park Narodowy.
Do tej prośby przyłączyli się również ratownicy Bieszczadzkiej Grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Uznawane są za dobrą zabawę, ale mogą być też przyczyną wielu wypadków
Zgodnie z przepisami prawa, w Polsce obowiązuje zakaz używania petard oraz innych środków pirotechnicznych w miejscach publicznych, z wyłączeniem ograniczeń w dniach 31 grudnia i 1 stycznia każdego roku. Nie oznacza to jednak, że w tych dniach nie należy przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Ustrzykach Dolnych przypominają, że używanie przedmiotów zawierających wyroby pirotechniczne np. niezgodnie z przeznaczeniem może spowodować szereg negatywnych konsekwencji i to nie tylko prawnych, ale przede wszystkim zdrowotnych.Podczas używania wyrobów pirotechnicznych powinniśmy pamiętać bezwzględnie o przestrzeganiu zaleceń producenta i zwrócić uwagę na ostrzeżenia, gdyż wybuchająca nagle petarda może nie tylko spowodować oparzenia rąk i twarzy, ale także poważniejże uszkodzenia ciała, w tym utratę wzroku, palców lub nawet całej ręki.
Korzystając z fajerwerków należy wybrać miejsce, w którym nie zrobimy nikomu krzywdy i niczego nie zniszczymy. Sprawdźmy, czy na drodze ładunku nie znajdują się drzewa lub linie energetyczne. Zawsze zachowajmy bezpieczną odległość. Ponadto w żadnym przypadku nie pochylajmy się nad ładunkiem, nawet wtedy, gdy po odpaleniu fajerwerku lub wypaleniu lontu okaże się, że nie eksplodował
– dodają mundurowi z Ustrzyk Dolnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.