reklama

Bieszczadzcy rolnicy wyjadą na ulice Leska. „Musimy walczyć o swoją przyszłość”

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Kamil Mielnikiewicz

Bieszczadzcy rolnicy wyjadą na ulice Leska. „Musimy walczyć o swoją przyszłość” - Zdjęcie główne

foto Kamil Mielnikiewicz

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościWe wtorek, 20 lutego, na ulice Leska wyjadą rolnicy z powiatu bieszczadzkiego i leskiego, włączając się tym samym w ogólnopolski protest. Ciągniki oraz inne pojazdy przejadą ulicami miasta i okolicznych miejscowości. Mieszkańcy muszą liczyć się z utrudnieniami. „Musimy walczyć o swoją przyszłość” – mówią rolnicy.
reklama

Główny postulat protestujących dotyczy unijnej polityki rolnej. Zdaniem rolników nakładanie kolejnych, restrykcyjnych przepisów na europejskie rolnictwo zabija je. Uwagi odnoszą między innymi do programów „Zielony Ład” oraz „Fit for 55”. Pracownicy chcą wpłynąć na przepisy, które podejmuje Bruksela, gdyż jak sami podkreślają, są to złe i szkodliwe dla wielu ustawy. Innym powodem protestujących jest problem dotyczący napływu do Polski tanich surowców rolnych z Ukrainy. Polscy producenci są wzburzeni faktem, że sami muszą dostosowywać się do restrykcyjnych, a przez to kosztowych, regulacji jakościowych, podczas gdy konkurencja ze wschodu takich norm spełniać nie musi.

reklama

Rolnicy wyjadą na ulice

Rolnicza Solidarność na dzień 20 lutego, w ramach 30 dniowego strajku generalnego rolników ogłosiła kolejny ogólnopolski protest. Wszystkie działania protestacyjne mają być skoncentrowane na blokadzie wszystkich przejść granicznych Polski z Ukrainą, ale również węzłów komunikacyjnych. Ponownie protesty odbędą się w województwie podkarpackim, w tym także w Lesku. Rolnicy, ale nie tylko, pojawią się na terenie miasta we wtorek po godzinie 10:00. Plany zakładają przejazd główną ulicą miasta (droga krajowa nr 84) od strony miejscowości Glinne w kierunku Postołowia. Protest ma potrwać około 2 godzin.

Oprócz rolników do protestu mają dołączyć również pszczelarze i myśliwi, więc spodziewana liczba osób to około 50. Ponadto w przedsięwzięciu ma wziąć udział znacznie większa ilość pojazdów niż ostatnio. Nie chcemy nikomu utrudniać tylko musimy pokazać i walczyć o swoją przyszłość

reklama

– mówi nam Michał Wasylewicz.

Protestujący liczą na zrozumienie kierowców, gdyż cała akcja spowoduje znaczne utrudnienia w przemieszczaniu się pojazdów. Nad bezpieczeństwem wszystkich czuwać będzie policja.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama