Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, Straży Pożarnej oraz ratownicy bieszczadzkiego GOPR-u odbyli 5-dniowe szkolenie wysokościowe. Działania miały na celu udoskonalenie umiejętności z zakresu ewakuacyjno-desantowych, które mogą być wykorzystywane między innymi w trakcie akcji ratowniczych.
Szkolenie, w którym wzięło udział 26 funkcjonariuszy Wydziału Zabezpieczenia Działań Bieszczadzkiego Oddziału SG, jak również sześciu przedstawicieli Państwowej Straży Pożarnej oraz trzech ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odbyło się w okolicach Huwnik. Działania przeprowadzono z wykorzystaniem śmigłowca Wydziału IV Lotniczego BLSG w Huwnikach.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: W Bieszczadach panują dobre warunki. Trzeba uważać jednak na żmije. GOPR: Otrzymaliśmy już pierwsze sygnały
Celem szkolenia był trening umiejętności ewakuacyjno-desantowych z zastosowaniem specjalistycznych technik linowych. Prowadzącymi zajęcia byli instruktorzy Wydziału Zabezpieczenia Działań Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Rozbudowany program szkolenia daje możliwość nabycia praktycznych umiejętności, niezbędnych do realizacji zadań ustawowych SG, ale również w przypadku wystąpienia klęsk żywiołowych i potrzeby udzielenia pomocy potrzebującym
- informuje ppor. SG Piotr Zakielarz, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Najlepszym przykładem wykorzystania zdobytych kwalifikacji były akcje pomocowe dla powodzian z wykorzystaniem śmigłowca SG w 2020 roku.
Zdjęcie główne: BiOSG
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.