To problem, z którym funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zmagają się niemal za każdym razem, gdy ruch turystyczny w Bieszczadach zwiększa się. Podczas długiego majowego weekendu pogranicznicy z placówki w Wojtkowej odnotowali pięć przypadków nielegalnego wejścia na pas drogi granicznej.
Sprawcami wykroczeń było siedmiu obywateli Polski oraz jeden Norwegii. Wszyscy ulegli pokusie zrobienia sobie zdjęcia ze słupem granicznym. Pięciu z nich zostało ukaranych mandatem karnym, pozostałą trójkę pouczono
– informuje nas chor. szt. SG Andrzej Bembenek z Zespołu Prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Do podobnego zdarzenia doszło na odcinku granicy ochranianym przez mundurowych z placówki w Czarnej Górnej. Tam z kolei na pas drogi granicznej weszła polska turystka, która również chciała zobaczyć, jak wygląda granica. Za popełnione wykroczenie ukarano ją mandatem karnym.
Należy pamiętać, że wchodząc na pas drogi granicznej zostanie się skontrolowanym przez Straż Graniczną. Turystom odwiedzającym Bieszczady i tereny położone przy granicy państwa przypominamy zatem o przepisach porządkowych
– dodaje chor. szt. SG Andrzej Bembenek.
Fot. Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej
Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej przypominają, że na podkarpackim odcinku granicy z Ukrainą obowiązuje zakaz wejścia na pas drogi granicznej. Złamanie go jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny do 500 złotych. Natomiast podejście do ukraińskiego znaku jest już nielegalnym przekroczeniem granicy, które ze względu na charakter zdarzenia jest wykroczeniem lub przestępstwem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.