Bieszczady. Ekstremalne szkolenie straży granicznej i ratowników GOPR. „Trudne warunki wymagają wyjątkowych umiejętności” [ZDJĘCIA, WIDEO]

Blisko 20 strażników granicznych oraz ratowników pod okiem instruktorów narciarstwa doskonaliło i utrwalało umiejętności przetrwania w trudnym, górskim terenie zimą. Odbyły się także zajęcia na stoku narciarskim w Ustrzykach Dolnych, instruktarz z nawigacji w warunkach ograniczonej widoczności, w warunkach nocnych oraz zasad działania w hipotermii. Wspólnie z ratownikami GOPR-u doskonalono umiejętności udzielania pierwszej pomocy w górach. Specyfika podkarpackiej granicy, także od strażników granicznych wymaga wiedzy i umiejętności niezbędnych w akcjach ratujących ludzkie życie.

Tygodniowe szkolenie było skierowane do funkcjonariuszy straży granicznej z placówek w Wetlinie, Ustrzykach Górnych, Stuposianach oraz bieszczadzkich ratowników GOPR-u. Obie instytucje często współdziałają w akcjach ratunkowych w rejonie przygranicznym. Poszukują oraz udzielają pomocy osobom nielegalnie przekraczającym granicę, oraz turystom potrzebującym pomocy.

Była to już kolejna edycja szkolenia zorganizowanego w Bieszczadach. Narty skiturowe oraz skutery śnieżne są w warunkach zimowych często podstawowym sprzętem służącym do patrolowania granicy. To niezawodny sprzęt w sytuacjach, kiedy funkcjonariusze szybko muszą dotrzeć w trudno dostępne punkty na granicy państwa

- przypomina ppor. SG Piotr Zakielarz, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

W służbie mundurowi często stosują transport na nartach za skuterem śnieżnym. Ta technika pozwala na szybkie przemieszczenie się patrolu w określone miejsce, który kontynuowany jest już na samych nartach. To rozwiązanie wymaga doskonałych umiejętności zarówno od narciarza, jak i od kierującego skuterem. Podczas dynamicznego przejazdu, w ekstremalnych zimowych warunkach gąsienice skutera niemalże wystrzeliwują ogromne ilości śniegu, co jest nie lada wyzwaniem dla narciarza.