Tegoroczne hasło Betlejemskiego Światła Pokoju brzmi „Czyńmy pokój”. W czasach, gdy w Ukrainie toczy się wojna, gdy tak wiele niepokoju dręczy inne narody, gdy niepokój, lęk i obawy towarzyszą wielu ludziom – akcja Betlejemskiego Światła Pokoju jest kolejną okazją, by pochylić się nad cennym darem dla ludzkości i zainicjować refleksję nad tym, czym jest pokój oraz ukazanie różnych jego wymiarów.
Idea Betlejemskiego Światła Pokoju
Historia światła pokoju zaczyna się w Betlejem, mieście położonym w Autonomii Palestyńskiej, gdzie ponad dwa tysiące lat temu narodził się Jezus Chrystus. W Grocie Narodzenia Pańskiego płonie wieczny ogień. To właśnie od niego co roku odpala się jedną malutką świeczkę, której płomień niesiony przez skautów w wielkiej sztafecie przez kraje i kontynenty obiega świat.
Sam moment odpalania Światła w Betlejem jest wyjątkowy. Dla tej idei ludzie potrafią na chwilę się zatrzymać, powstrzymać złość i gniew. W ponad 30-letniej historii Betlejemskiego Światła Pokoju, w zmieniających się warunkach politycznych, nigdy nie zdarzyło się by Światło nie wyruszyło z Betlejem w swoją drogę. To czyni ze Światła znak pokoju, poświadczenie wzajemnego zrozumienia i symbol pojednania między narodami
– czytamy na portalu swiatlo.zhp.pl.
Takim darem skauci z całej Europy, a wśród nich harcerki i harcerze ZHP pragną podzielić się ze wszystkimi. Niosąc lampiony ze Światłem do parafii, szkół, szpitali, urzędów i domów, dzielą się radosną nowiną i krzewią największe uniwersalne wartości braterstwa i pokoju.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.