Wędrował samotnie po Bieszczadach. Ratownicy mówią wprost: tej nocy mógł nie przeżyć Samotny turysta, bez zasięgu, z poważnym urazem i w stanie hipotermii, przez ponad dwie godziny czołgał się po bieszczadzkim szlaku, zanim udało mu się wezwać pomoc. Akcja ratunkowa GOPR zakończyła się dopiero o czwartej nad ranem. Ta dramatyczna historia staje (...)