BdPN w związku z prowadzonym transportem lotniczym, od 2 listopada zamyka część bieszczadzkich szlaków. Nie ma się co smucić. Bieszczady mają jeszcze wiele pięknych zakątków. Znacznie mniej popularnych, co nie znaczy mniej urokliwych.
Proponujemy przyjemny i łatwy i niezwykle malowniczy żółty szlak z Przysłupia na Jasło (1153 m n.p.m. Po drodze i na szczycie czekają na Was nie mniej atrakcyjne widoki, niż z zamkniętych szlaków.
Jego dodatkową zaletą jest położenie poza terenem parku narodowego, co oznacza, że możesz tam wybrać się z czworonogiem.
Na bardziej wprawionych traperów czeka dalsza – dość długa – droga czerwonym szlakiem do granicy na Okrąglik (ponad ok. 3 godz.), a potem przez Fereczatą do Smereka. Z kolei w przeciwnym kierunku – również czerwonym – do Cisnej (ok. 2,5 godz.).
Na zachętę, zobaczcie galerię.