reklama

Zacięta gra i walka do ostatnich minut. Zalew Myczkowce uległ ostatecznie LKS-owi Czaszyn [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Nie zabrakło kartek, bramek i walki do ostatnich minut. Tak pokrótce można podsumować dzisiejsze spotkanie pomiędzy Zalewem Myczkowce a LKS-em Czaszyn. Ostatecznie to przyjezdni okazali się lepsi wygrywając 5:4.
reklama

Na stadionie w Myczkowcach rozegrano dzisiaj mecz 19. kolejki krośnieńskiej klasy B. Na boisku zlokalizowanym tuż obok zapory wodnej, miejscowy Zalew podejmował wicelidera rozgrywek z Czaszyna. Całe spotkanie przebiegło pod znakiem zaciętej walki, zarówno jednej, jak i drugiej strony. Nie zabrakło upomnień, kartek, ale i bramek, bowiem wpadło ich łącznie aż dziewięć.

Dla gospodarzy gole zdobywali: Krzysztof Głuszko, Jakub Dybaś i dwukrotnie futbolówkę za linię bramkową posłał najskuteczniejszy zawodnik Zalewu – Mateusz Pasierbowicz. Z drużyny przyjezdnych na listę strzelców wpisali się: Wiktor Dwernicki, Kamil Jawor, Marcin Penar, Dominik Jaworski oraz Konrad Gocek.

Do zakończenia sezonu pozostały trzy kolejki. Zalew Myczkowce w następnych spotkaniach powalczy o punkty z Juventusem Poraż, Pionierem Średnia Wieś i MKS-em Lotnik Bieszczady II Ustrzyki Dolne, z kolei LKS Czaszyn, który jest jednym z faworytów do awansu, zagra odpowiednio z Otrytem Lutowiska, Gabry Łukowe oraz MKS-em Osławą Zagórz.

Zalew Myczkowce - LKS Czaszyn 4:5 (2:4)

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama