Nadleśnictwo Baligród, znane ze swojego aktywnego i edukacyjnego podejścia do obecności w mediach społecznościowych, nieprzerwanie dzieli się ze swoimi obserwatorami materiałami dokumentującymi życie dzikich zwierząt. Publikowane niemal codziennie nagrania cieszą się dużym zainteresowaniem i regularnie przyciągają setki tysiący widzów. Zarówno filmy z fotopułapek, jak i te realizowane przez samych leśników, oferują unikalne spojrzenie na życie mieszkańców bieszczadzkich lasów. To spojrzenie o tyle cenne, że powstaje bez naruszania naturalnych zachowań zwierząt i zawsze z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, zarówno dla ludzi, jak i zwierząt.
Rzadkie ujęcia i milionowy zasięg
Jednym z ostatnich materiałów, który zdobył szczególne zainteresowanie internautów, jest film autorstwa Damiana Stemulaka. Kamera uchwyciła trzy młode niedźwiedzie siedzące w trawie. Oprócz wizualnego aspektu, nagranie daje również możliwość usłyszenia dźwięków wydawanych przez młode osobniki. Takie ujęcia należą do rzadkości – głównie ze względu na ostrożny tryb życia niedźwiedzi oraz wymogi bezpieczeństwa, jakie muszą być zachowane podczas ich obserwacji.
Edukacja przez obserwację
Wiele osób w komentarzach zwraca uwagę, że niedźwiedzie powinny pozostać w swoim naturalnym środowisku – z dala od ludzkich zabudowań. Choć nie jest to problem marginalny, to materiały publikowane przez leśników odgrywają ważną rolę edukacyjną, przypominając, że obserwacja przyrody nie wymaga bezpośredniego kontaktu czy ingerencji.Leśnicy z Baligrodu, którzy „znają te lasy jak własną kieszeń”, nie tylko dokumentują codzienne życie zwierząt, ale także pomagają kształtować świadomość ekologiczną. Pokazują, że kontakt z przyrodą może być możliwy dzięki technologii – i to w sposób odpowiedzialny, nieinwazyjny i wspierający ochronę środowiska.
Komentarze (0)