reklama
reklama

Była pamiątką po pomordowanych. Dziś jest tylko na fotografiach

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Facebook/Bieszczadzkie Centrum Dziedzictwa Kulturowego

Była pamiątką po pomordowanych. Dziś jest tylko na fotografiach - Zdjęcie główne

foto Facebook/Bieszczadzkie Centrum Dziedzictwa Kulturowego

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Bieszczadzkie dziejeWydawać by się mogło, że w czasie okupacji niemieckiej, gdy antysemityzm nazistów mógł niszczyć żydowskie dziedzictwo bez opamiętania, ten budynek zniknie z krajobrazu Bieszczad. Synagoga w Baligrodzie jednak przetrwała. Ale czasy komunizmu okazały się dla niej ostatecznymi.
reklama

Na profilu Bieszczadzkiego Centrum Dziedzictwa Kulturowego w mediach społecznościowych można zobaczyć ciekawą fotografię z podpisem: "Baligrodzka synagoga i pierwszy czołg-pomnik, jaki stanął w centrum Baligrodu, a następnie został zabrany do Poznania. Lata 50. XX wieku".

Warto zatem przypomnieć historię wspomnianej synagogi, która jak się okazuje, przetrwała czasy niemieckiej okupacji i szalejącego antysemityzmu, nie zdołała jednak ostać się w czasach komuny.

Otóż w sercu Baligordu, przy Placu Wolności 29, znajduje się miejsce, które niegdyś tętniło życiem i stanowiło ważny punkt na mapie lokalnej społeczności. Synagoga, która tam stała, została zbudowana na przełomie XIX i XX wieku. Była to budowla murowana, wzniesiona na planie prostokąta, o dwóch kondygnacjach i dachu dwuspadowym. Jej architektura, charakterystyczna dla tego okresu, odzwierciedlała nie tylko estetykę, ale także religijne i kulturowe wartości wspólnoty żydowskiej, która ją zamieszkiwała.

reklama

Niestety, los synagogi był tragiczny. W czasie II wojny światowej, kiedy to hitlerowcy niszczyli wiele miejsc kulturowych i religijnych, budowla ta również padła ich ofiarą. To zdarzenie było nie tylko stratą materialną, ale także duchową, ponieważ synagoga stanowiła symbol tożsamości lokalnej społeczności żydowskiej.

Jednak jako budynek przetrwała. Do czasu...

Po wojnie, w 1960 roku, dach synagogi spłonął, co doprowadziło do dalszej degradacji budynku. Zimą 1961 roku nastąpił tragiczny moment, gdy część ścian zawaliła się, pozostawiając jedynie ruiny, które przez długi czas przypominały o minionej świetności.

reklama

Ruina synagogi istniała w przestrzeni publicznej przynajmniej do 1964 roku, będąc nie tylko świadkiem historii, ale również tłem dla wydarzeń kulturalnych. Jesienią 1960 roku w jej wnętrzach kręcono sceny do filmu "Ogniomistrz Kaleń", opartego na książce "Łuny w Bieszczadach". To pokazuje, jak nawet w obliczu zniszczenia i zapomnienia, miejsce to mogło stać się inspiracją dla twórców, przyciągając ich do swojej historii.

Ostatecznie, po latach zaniedbań, synagoga została rozebrana, a jej los stał się częścią większej narracji o zniszczeniu kultury i dziedzictwa w czasach niepokoju. Dziś na tym miejscu pozostaje jedynie pamięć o jej istnieniu oraz refleksja nad historią, która na zawsze wpisała się w lokalny krajobraz.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo