reklama

Z bieszczadzkich dzikich sadów do kuchni. Pierwsze Święto Jabłka w Polanie

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Bieszczady od kuchniPierwsze Święto Jabłka w Polanie było pełne smaku i tradycji kulinarnej. Tego typu wydarzenia przypomniają nam, że warto doceniać i wykorzystywać produkty pochodzące z naszego regionu. Jabłka zbierane w dzikich sadach, które są pozostałością po nieistniejących już wsiach, to doskonały przykład tego, jak lokalne tradycje i dziedzictwo mogą wzbogacić naszą kuchnię.
reklama

W malowniczo położonej, tuż u podnóża Otrytu, bieszczadzkiej miejscowości Polana, odbyło się wyjątkowe wydarzenie - Pierwsze Święto Jabłka. Była to kulinarna uczta, podczas której organizatorom udało się połączyć współczesność z tradycją.

Pierwsze Święto Jabłka w Polanie odbyło się w niedzielę, 24 września w wiejskiej świetlicy. Kluczową rolę w tym wydarzeniu odegrało Koło Gospodyń Wiejskich z Polany, które zaprezentowało różnorodność potraw, które można przygotować z dodatkiem jabłek. Na uczestników czekały pyszne potrawy przygotowane z dzikich jabłek. Były to zarówno znane i lubiane dania, jak szarlotka z jabłkami i budyniem, rolada, racuchy i naleśniki z jabłkami, jak i bardziej wyszukane smakołyki, takie jak deserki z prażonych jabłek z kremem z serka mascarpone czy pieczone jabłka z majerankiem i karmelem. Była też orzeźwiająca sałatka z jabłkami do potraw z grilla, które były serwowane przed wejściem do świetlicy. Koło Gospodyń Wiejskich w Polanie postawiło sobie za cel przekazanie mieszkańcom wiedzy na temat różnorodnych zastosowań jabłek w kuchni.

reklama

Przeprowadzono warsztaty i degustację olejów z tłoczenia naturalnych olejów ze słonecznika, czarnuszki i dyni, a także pokaz wyciskania soku z jabłek i jego degustację. Było to możliwe dzięki dofinansowaniu jakie Koło Gospodyń Wiejskich w Polanie uzyskało od ARiMR na zakup tłoczni, hydroprasy i szatkownicy do owoców. To wydarzenie przypomniało nam, że warto doceniać i wykorzystywać produkty pochodzące z naszego regionu.

reklama

To jedno z tych świąt, które pokazuje, że kuchnia może być łącznikiem między przeszłością, a teraźniejszością, a dary lasów i owoce zbierane w dzikich sadach, które pozostały po wysiedlonych mieszkańcach, nadal mają wyjątkowe miejsce w sercach i na stołach mieszkańców Bieszczadów.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama