Niestety, w wysokiej części gór zabrakło już słynnej czerwieni buków wyróżniających się wśród zieleni świerków i jodeł. Jednak nadal jest czym się zachwycać, bo spektakl kolorów nadal trwa. Ciągle jeszcze można upajać się wszelkimi odcieniami złota i rudości. A także, co ważne, piękną, słoneczną pogodą.
- W Bieszczadach ciągle można oglądać piękną feerię barw. W ten weekend mieliśmy sporo słońca i dobrej widoczności
- To już ostatni czas żeby podziwiać Bieszczadzkie kolory.
- Parkingi prowadzące na popularne szlaki nadal są zapełnione. Świadczy to o przedłużającym się sezonie w tym regionie turystycznym
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gdzie szukać bieszczadzkich barw
Wycieczka Wielką Obwodnicą
W sobotnie popołudnie przejechaliśmy się Wielką Obwodnicą żeby sprawdzić na ile w tym roku przedłużył się sezon turystyczny w Bieszczadach.A przedłużył się znacząco. Nadal widać wzmożony ruch przy głównych bieszczadzkich atrakcjach. Tak było m.in. na parkingu w Polankach, gdzie rozpoczynają się trasy do Łopienki i Sinych Wirów, a także na Przełęczy Wyżnej i Wyżniańskiej.
[Best_Wordpress_Gallery id="390" gal_title="Kolorowe Bieszczady"] Na parkingach, przy obu przełęczach prowadzących na Połoninę Wetlińską, Caryńską i na Rawki poza samochodami osobowymi, było mnóstwo autokarów co świadczy również o tym, że w tym okresie w Bieszczady wybrało się sporo grup zorganizowanych.
W Wołosatem skąd prowadzi najkrótszy i najbardziej popularny szlak na Tarnicę, parkingi również były zapełnione. Nic dziwnego, piękna pogoda i słynne kolory przyciągają turystów w góry.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.