Budowa nowego schronu na Połoninie Wetlińskiej dobiega powoli końca. W ostatnim czasie zakończono prace architektoniczne, a aktualnie trwają działania wykończeniowe wewnątrz obiektu. Prawdopodobnie turyści odwiedzający Bieszczady będą mogli skorzystać z tego miejsca w pierwszej części sierpnia.
Na Połoninie Wetlińskiej nadal trwają prace
Miejsce po byłej Chatce Puchatka jest nadal placem budowy. Działania prowadzone są na wysokości 1200 m n.p.m., co w wielu przypadkach komplikowało sprawny przebieg prac. Od samego początku wykonawcy byli narażeni na niezbyt sprzyjające warunki atmosferyczne. Mimo wszystko inwestycja zbliża się ku końcowi. Dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego w lipcu planuje dokonać formalnych odbiorów. Dodatkowo przy schronie powstanie drewniany taras widokowy po północnej stronie grzbietu oraz dwa kamienne tarasy wyposażone w ławy drewniane po stronie południowej. Wszystkie elementy otoczenia schronu zostaną połączone ścieżkami wykonanymi z naturalnego piaskowca.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Plany na kolejną ogromną inwestycję. Gmina Solina chciałaby rozbudować kolej gondolową
W obrębie powierzchni użytkowanej turystycznie powstaną poręcze i bariery drewniane. Zostanie odnowione oznakowanie szlaków do stanu wcześniejszego (we współpracy z PTTK)
- informuje dyrekcja BdPN-u.
Prace zewnętrze na Połoninie Wetlińskiej będą kontynuowane w lipcu, sierpniu i we wrześniu.
Planujemy jednak tak je zorganizować, aby móc uruchomić obiekt w pierwszym tygodniu sierpnia oraz przywrócić dawny układ szlaków
- dodaje dyrekcja.
Zgodnie z projektem powierzchnia budynku zwiększy się do 292,45 metrów kwadratowych. Na parterze znajdzie się miejsce na dyżurkę Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z pomieszczeniem pobytu straży Bieszczadzkiego Parku Narodowego oraz salę główną dla turystów. Na tym samym poziomie będą też między innymi zespoły sanitarne dla turystów, sale edukacyjne, pomieszczenia gospodarcze oraz dwa tarasy widokowe.
Decyzja o budowie nowego schroniska
Rozbiórka Chatki Puchatka i budowa nowego schronu rozpoczęła się w maju 2020 roku i od tego czasu popularny obiekt nie jest dostępny dla turystów. Chatka na Połoninie Wetlińskiej była najwyżej położonym obiektem w Bieszczadach Zachodnich, a jednocześnie na całym Podkarpaciu. Posiadała ona ponad 20 miejsc noclegowych w dwóch salach zbiorowych. Pierwsze schronisko służyło jako punkt obserwacyjny dla wojska, a potem budynek przejął Ludwik Lutek Pińczuk, który własnymi rękami przekształcił go w mały domek, do którego zaczął przyjmować gości.Chatkę Puchatka odwiedzało rocznie około 150 tysięcy turystów. Ta liczba pokazuje, jak istotnym elementem jest to miejsce. Od wielu lat występowały tam znane wszystkim bieszczadzkim turystom problemy związane z ograniczoną ilością wody, znaczną ilością ścieków, dużymi kosztami ogrzewania i zapewnieniem bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Stąd też podjęto decyzję o modernizacji infrastruktury, która będzie spełniać współczesne wymogi przeciwpożarowe, sanitarne i środowiskowe, a jednocześnie ograniczy koszty utrzymania do akceptowalnego poziomu i przyczyni się do ograniczenia zniszczeń w otoczeniu przyrodniczym. Nie było wówczas możliwości, aby cele te osiągnąć kolejną, gospodarczą modernizacją istniejącego budynku, konieczna była gruntowna przebudowa.
Kwota całego projektu wynosi 4,2 miliona złotych. Na przebudowę schroniska Bieszczadzki Park Narodowy, czyli od 2015 właściciel obiektu, otrzymał dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020.
Zdjęcie główne: BdPN