Na miejscu wypadku pracowali policjanci, ratownicy Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego, strażacy z państwowej jednostki z Leska i ochotnicza jednostka z Polańczyka. Ponadto zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, pomimo starań nie udało się uratować kierowcy jednośladu. Działania trwały ponad 2 godziny.
Jak ustalono, 40-letni mieszkaniec Krakowa jadący motocyklem stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi, gdzie uderzył w inny motocykl.
Komentarze (0)