Zabytkowy skład Retro Expressu Bieszczady ma już za sobą pierwszą część swojej podróży. W sobotę, wyruszył o 5:47 z Rzeszowa, zatrzymując się między innymi w Boguchwale, Strzyżowie, Krośnie, Sanoku, Zagórzu, Komańczy, a także w licznych mniejszych miejscowościach, by tuż przed południem dotrzeć do stacji końcowej w Łupkowie, jednym z najbardziej wysuniętych na południe punktów polskiej sieci kolejowej, położonym tuż przy granicy ze Słowacją.
Podróż, choć liczyła niemal sześć godzin, dla wielu pasażerów była okazją nie tylko do przemieszczenia się w przestrzeni, ale też do symbolicznej podróży w czasie. Retro Express Bieszczady powstał jako efekt współpracy firmy SKPL Cargo Sp. z o.o. oraz Stowarzyszenia „DolinaKolejowa.pl”. Zrekonstruowany z zachowaniem historycznego charakteru skład to inicjatywa, która w ostatnich latach zdobywa coraz większe uznanie wśród miłośników kolei, turystów i lokalnych społeczności.
Funkcjonalność i historia
Retro Express Bieszczady to nie tylko sentymentalna podróż. Skład wyposażony jest w wagon pocztowy przystosowany do przewozu rowerów, co daje możliwość kontynuowania wyprawy na dwóch kółkach. To odpowiedź na potrzeby współczesnych turystów i ukłon w stronę rozwijającej się w regionie turystyki rowerowej. Warto też wspomnieć o gastronomicznym zapleczu pociągu. W składzie kursuje wagon typu WARS z 1971 roku, przekazany nieodpłatnie przez PKP Intercity i odrestaurowany przez SKPL Cargo. Dziś pełni on funkcję restauracyjną. Pasażerowie mogą w nim skorzystać z oferty posiłków i napojów, przygotowanych przez zespół obsługi Wars.
Przejazd w rytmie wydarzeń lokalnych
Tegoroczna edycja Retro Expressu Bieszczady została powiązana z lokalnymi wydarzeniami – XI Dniami Nowego Łupkowa oraz XIII Zawodami Drwali. To nie przypadek: pociąg zatrzymał się właśnie w Nowym Łupkowie, gdzie odbywały się te inicjatywy, będące istotną częścią lokalnej tożsamości i tradycji.
Komentarze (0)