Na przestrzeni ostatnich dni ceny paliw na Podkarpaciu, w tym w Bieszczadach, nieco wzrosły. Choć nie są to zmiany drastyczne, zauważalne są na większości stacji. Kierowcy tankujący regularnie mogą odczuć różnicę szczególnie przy pełnym baku. Aktualne dane z lokalnych stacji wskazują, że różnice w cenach między poszczególnymi punktami nie są duże, jednak warto zwrócić uwagę na to, gdzie paliwo jest obecnie najtańsze.
Orlen w Ustrzykach Dolnych
Benzyna 95: 6,22 złOlej napędowy (ON): 6,34 zł
LPG: 2,79 zł
Auto-Test w Ustrzykach Dolnych
Benzyna 95: 6,19 złOlej napędowy (ON): 6,31 zł
LPG: 2,76 zł
VIKOIL w Uhercach Mineralnych
Benzyna 95: 6,18 złOlej napędowy (ON): 6,33 zł
LPG: 2,71 zł
Shell w Lesku
Benzyna 95: 6,24 złOlej napędowy (ON): 6,37 zł
LPG: 2,75 zł
Grosar w Solinie
Benzyna 95: 6,09 złOlej napędowy (ON): 6,19 zł
LPG: 2,69 zł
W naszych regularnych zestawieniach cen paliw zazwyczaj uwzględniamy również Orlen w Lesku oraz stację paliw w Olszanicy. Tym razem jednak sytuacja wygląda nieco inaczej. Orlen w Lesku jest obecnie zamknięty z uwagi na zaplanowany remont, który ma na celu modernizację obiektu i poprawę komfortu obsługi kierowców. Z kolei w Olszanicy trwa zmiana operatora stacji – dotychczasowy Shell wkrótce zastąpi BP, co może wpłynąć na przyszłą ofertę oraz politykę cenową w tym miejscu.
Solina z najtańszym paliwem
Spośród wszystkich sprawdzonych punktów, najniższe ceny obecnie oferuje stacja Grosar w Solinie, gdzie litr benzyny kosztuje 6,09 zł, a oleju napędowego 6,19 zł. To o kilka groszy mniej niż na większości innych stacji w regionie. Również LPG w Solinie jest najtańsze – 2,69 zł/l. Nieco wyższe ceny odnotowano w Ustrzykach Dolnych i Lesku, gdzie benzyna i olej napędowy przekraczają poziom 6,30 zł/l. Najdroższe paliwo wśród porównywanych punktów oferuje Shell w Lesku, gdzie cena diesla sięga 6,37 zł/l.
Obecne różnice między stacjami są niewielkie – najczęściej wynoszą od kilku do kilkunastu groszy na litrze. Eksperci branży paliwowej wskazują, że zmiany te wynikają z wielu czynników, w tym z wahań cen ropy na rynkach światowych, kursów walut oraz lokalnej polityki cenowej poszczególnych sieci. Warto podkreślić, że choć ostatnie podwyżki nie są znaczące, w skali miesiąca czy kwartału mogą wpłynąć na budżet kierowców, zwłaszcza w regionach, gdzie codzienne dojazdy samochodem są koniecznością.
Komentarze (0)