Silne opady śniegu w miniony weekend spowodowały poważne problemy na terenie całego Podkarpacia. Jak informuje Kuratorium Oświaty w Rzeszowie, w poniedziałek, 24 listopada, lekcje zostały zawieszone w wielu szkołach leżących na terenie 14 gmin. Przyczyną decyzji były przede wszystkim brak prądu oraz wynikające z tego utrudnienia w funkcjonowaniu placówek, w tym brak ogrzewania.
Według danych przekazanych przez lokalne zakłady energetyczne, w poniedziałkowy poranek bez dostępu do energii elektrycznej pozostawało około 37 tysięcy odbiorców. Wśród nich znalazły się również szkoły, przedszkola i żłobki, co bezpośrednio wpłynęło na możliwość prowadzenia zajęć edukacyjnych.
Sytuacja w Bieszczadach
W powiecie leskim oraz bieszczadzkim największe utrudnienia dotknęły Szkołę Podstawową im. Józefa Blizińskiego w Bóbrce, w gminie Solina. Dyrektor placówki poinformował, że lekcje w poniedziałek zostały odwołane ze względu na trwającą awarię elektryczną oraz brak ogrzewania, który uniemożliwiał bezpieczne prowadzenie zajęć. W komunikacie przekazano również, że sytuacja będzie na bieżąco monitorowana, a rodzice i uczniowie powinni śledzić aktualizacje w e-dzienniku oraz na stronie internetowej szkoły.
Przyczyny i konsekwencje
Za awarie odpowiadają przede wszystkim intensywne opady mokrego śniegu, które obciążyły linie energetyczne i doprowadziły do przerw w dostawach prądu. W regionach górskich, takich jak Bieszczady, warunki atmosferyczne dodatkowo utrudniały szybkie usuwanie skutków awarii. Skutki niedostatku energii obejmowały nie tylko brak możliwości prowadzenia zajęć lekcyjnych, ale także ograniczenia w funkcjonowaniu gospodarstw domowych i lokalnej infrastruktury.Decyzje o zamknięciu szkół podjęto w porozumieniu z organami prowadzącymi, mając na względzie przede wszystkim bezpieczeństwo dzieci i pracowników placówek. W praktyce oznaczało to odwołanie zajęć w tych lokalizacjach, w których brak prądu uniemożliwiał ogrzewanie i normalne funkcjonowanie.
Komentarze (0)