reklama
reklama

O krok od tragedii. 51-letni turysta zaczął tonąć w Jeziorze Solińskim

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Exposed Studio

O krok od tragedii. 51-letni turysta zaczął tonąć w Jeziorze Solińskim - Zdjęcie główne

foto Exposed Studio

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościWczoraj około południa, na Jeziorze Solińskim w miejscowości Wołkowyja, doszło do dramatycznego zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie. 51-letni mężczyzna, znajdujący się pod wpływem alkoholu, omal nie utonął. Jego życie zostało uratowane dzięki szybkiej interwencji świadków, którzy nie tylko wyciągnęli go z wody, ale także skutecznie przeprowadzili akcję reanimacyjną.
reklama

Jak przekazuje Komenda Powiatowej Policji w Lesku, do incydentu doszło, gdy trzej mężczyźni, mieszkańcy województwa lubelskiego, relaksowali się na brzegu Jeziora Solińskiego. Po spożyciu alkoholu, jeden z nich, 51-latek, zdecydował się na kąpiel. Woda, choć na pierwszy rzut oka spokojna i zachęcająca do pływania, szybko okazała się zdradliwa. Mężczyzna, nieświadomy ryzyka, wszedł do jeziora i niemal natychmiast zaczął tracić kontrolę nad swoim ciałem. Świadkowie, którzy zauważyli tonącego mężczyznę, natychmiast zareagowali. W ciągu kilku chwil znaleźli się przy nim, wyciągnęli go na brzeg i przystąpili do reanimacji. Gdy na miejsce dotarli policjanci, mężczyzna wciąż znajdował się w wodzie, około pięć metrów od brzegu. Świadkowie jednak nie poddawali się, walcząc o jego życie.

Cudem ocalone życie

Po udanej reanimacji, 51-latka przetransportowano ambulansem wodnym do bazy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, gdzie został przekazany pod opiekę ratowników medycznych. Badanie trzeźwości wykazało, że miał on w organizmie 3,59 promila alkoholu. To ilość, która nie tylko znacznie zaburza funkcje motoryczne, ale również może prowadzić do utraty świadomości, co w wodzie stanowi śmiertelne zagrożenie. Policjanci ustalili, że uratowany mężczyzna nie pamięta przebiegu zdarzenia. Świadczy to o skrajnym upojeniu alkoholowym, które mogło doprowadzić do jego śmierci, gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja obecnych na miejscu osób.

Przestroga dla wszystkich

To dramatyczne wydarzenie jest kolejnym przypomnieniem, jak niebezpieczne może być połączenie alkoholu i wody. Policja nieustannie apeluje o rozwagę podczas wypoczynku nad wodą. Woda to potężny żywioł, który może stanowić olbrzymie zagrożenie dla życia i zdrowia. Niestety, jak pokazują statystyki, alkohol nadal jest jedną z głównych przyczyn utonięć w Polsce. Powoduje zaburzenia równowagi, orientacji i zmysłów, co w połączeniu z wodą tworzy śmiertelnie niebezpieczną mieszankę.

Pamiętajmy, że odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo spoczywa przede wszystkim na nas samych. Nigdy nie należy wchodzić do wody po spożyciu alkoholu. To, co mogłoby być beztroskim momentem relaksu, może łatwo zamienić się w tragedię, której konsekwencje będą nieodwracalne.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama