Dzisiejszego dnia, sanie Świętego Mikołaja wylądowały w pobliżu polsko-ukraińskiej granicy ochranianej na co dzień przez funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. Na szczęście Mikołaj nie narobił sobie kłopotów, bo doskonale wiedział, czym jest pas graniczny. Nie skusiło go nawet selfie ze słupem granicznym. Odpowiednio poznał trasę swojej wyprawy, a także sprawdził ważność paszportu.
Święty Mikołaj przypomina o ważnych zasadach
Powyższe informację należy traktować z przymrużeniem oka, jednak sytuacja z patronem dzisiejszego dnia przypomina o bardzo ważnych zasadach poruszania się tuż przy granicy z Ukrainą, zwracając szczególną uwagę na pas graniczy i znajdujące się w jego pobliżu słupki graniczne. To właśnie one są obiektem, z którym wiele osób pragnie zrobić sobie słynne selfie. Dochodzi często do sytuacji, że jedna fotografia może kosztować więcej niż profesjonalna sesja zdjęciowa.
Wejście na pas drogi granicznej jest wykroczeniem i łamanie przepisów porządkowych w strefie nadgranicznej jest naruszeniem prawa zagrożone karą grzywny do 500 złotych. Natomiast podejście do ukraińskiego znaku jest już nielegalnym przekroczeniem granicy, które ze względu na charakter zdarzenia jest wykroczeniem lub przestępstwem
– przypomina Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej.
Planując podróż z wyprzedzeniem sprawdźmy terminy ważności dokumentów. Pamiętajmy, że każdy podróżny, w tym dzieci, muszą mieć swój dokument. Podstawowym dokumentem podróży jest paszport. Wykorzystywany jest on podczas podróży poza strefę Schengen. W przypadku wyprawy do krajów w strefie Schengen, do podróży wystarczy dowód osobisty. Dokumenty te potwierdzają naszą tożsamość oraz obywatelstwo.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.