Zdzisław Pękalski, zamieszkały w Hoczwi bieszczadzki malarz, rzeźbiarz, rysownik, grafik i poeta, był także reżyserem i aktorem niepowtarzalnych performance'ów, w których centrum zawsze umieszczał siebie i swoje dzieła. Był niezwykle płodnym twórcą, wszechstronnym artystycznie, ogarniętym przemożną, niemal kompulsywną potrzebą tworzenia. Jego twórczość została nagle przerwana, gdy w wieku 73 lat doznał rozległego udaru. Pan Zdzisław stracił to, co było dla niego najcenniejsze – możliwość komunikacji ze światem. Niepełnosprawność odebrała mu możliwość tworzenia, malowania i pisania. Życie zastygło, a z nim funkcjonowanie całej rodziny: żony, syna i synowej. Niestety na rodzinę Pękalskich spadają kolejne tragedie. Syn Pana Zdzisława, Jarosław, doznaje rozległego wylewu. Niespodziewanie umiera wnuk Szymek, cierpiący na porażenie mózgowe. Dom spowija jeszcze większa niż dotąd cisza. Jedynym łącznikiem Zdzisława ze światem jest wciąż doskonale go rozumiejąca żona, Maria.
Film „Nie ma mnie” jest w dużej mierze dokumentem obserwacyjnym, przyglądającym się światu Zdzisława Pękalskiego zarówno temu, gdy był aktywnym twórcą, jak i teraz, w czasie stagnacji i choroby. Obok obserwacji życia i prezentacji dorobku Pękalskiego w filmie pojawią się również elementy dokumentu kreacyjnego pełniące funkcję łącznika pomiędzy światem codzienności domu Pękalskich, a sferą sztuki, twórczością Pana Zdzisława. Kreacja to też sposób na wydobycie niewypowiedzianych emocji Marii Pękalskiej.
Do współpracy przy tej warstwie filmu włączył się reżyser teatralny, twórca Teatru Nie Teraz, Tomasz A. Żak oraz aktorka Anna Warchał, która w filmie wystąpi w roli młodej Marii Pękalskiej. Konsultantką reżysera w sprawie scen kreacyjnych jest jedna z najwybitniejszych aktorek teatralnych w Polsce Joanna Kasperek z Teatru Żeromskiego w Kielcach.
Fot. Aleksandra Zielińska
Olbrzymią wartością filmu jest zaangażowanie do stworzenia muzyki do filmu kompozytora Józefa Skrzeka, niekwestionowanej legendy polskiej sceny muzycznej. Kompozytor spotkał się z rodziną Pękalskich i od tego momentu jest częstym gościem w Bieszczadach.
Dzięki sukcesom poprzednich filmów autorstwa Roberta Żurakowskiego, a w szczególności ogromnemu zainteresowaniu widowni dla filmu o Lutku Pińczuku „Śniła mi się Połonina”, już na etapie dokumentacji projekt „Nie ma mnie” spotkał się z dużym odzewem społecznym.
Prace nad filmem trwają od końca 2021 roku. Premiera filmu planowana jest na drugą połowę 2025 roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.