reklama
reklama

Na tę roślinę można natknąć się w Bieszczadach. Lepiej zachować czujność

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Na tę roślinę można natknąć się w Bieszczadach. Lepiej zachować czujność - Zdjęcie główne

Na tę roślinę można natknąć się w Bieszczadach. Lepiej zachować czujność | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościChoć wielu turystom kojarzą się głównie z naturalnym pięknem i dziką przyrodą, Bieszczady kryją także pewne zagrożenia. Jednym z nich jest Barszcz Sosnowskiego, roślina inwazyjna i wyjątkowo niebezpieczna, która wciąż występuje w regionie. Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne ostrzega przed lekceważeniem ryzyka.
reklama

Podczas letnich wędrówek po bieszczadzkich ścieżkach warto zachować szczególną czujność. Są miejsce, gdzie występują skupiska Barszczu Sosnowskiego i Barszczu Olbrzymiego, roślin o silnych właściwościach toksycznych. Jak podkreśla Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne, wiedza na temat tej rośliny może skutecznie uchronić przed bolesnymi poparzeniami i niebezpiecznymi konsekwencjami zdrowotnymi.

Dlaczego barszcz jest groźny?

Groźne właściwości Barszczu Sosnowskiego wynikają z obecności furanokumaryn, związków chemicznych, które zawarte są w całej roślinie, również w pokrywających ją drobnych włoskach. To naturalne mechanizmy obronne rośliny, które jednak w kontakcie ze skórą człowieka mogą prowadzić do poważnych reakcji. Pod wpływem promieniowania ultrafioletowego furanokumaryny ulegają przemianom i stają się silnie parzącymi substancjami. Efekt ten, określany mianem fototoksyczności, może pojawić się już po krótkim czasie ekspozycji na słońce.

reklama

Początkowo silnie zaczerwienione miejsca już na drugi dzień zamieniają się w nabrzmiałe płynem pęcherze

– ostrzega Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne.

reklama

Poparzenia przypominają te wywołane gorącym przedmiotem, mogą mieć charakter II, a nawet III stopnia. W skrajnych przypadkach dochodzi do powstawania wrzodziejących ran lub martwicy skóry.

Jak postępować po kontakcie z rośliną?

W przypadku podejrzenia kontaktu z Barszczem Sosnowskiego lub jego sokiem, Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne zaleca następujące działania: dokładne przemycie skóry wodą z mydłem (najlepiej w postaci piany), ochrona skóry przed promieniowaniem słonecznym przez minimum 48 godzin oraz niezwłoczny kontakt z lekarzem. Warto zaznaczyć, że nawet bardzo krótki kontakt może mieć poważne skutki.

Czasem wystarczy 1,5 minuty kontaktu z sokiem barszczu i 2 minuty nasłonecznienia, by pojawiły się poparzenia I stopnia

reklama

– przypomina Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne.

Fot. Facebook/Nadleśnictwo Ustrzyki Dolne, Lasy Państwowe

Nie niszcz na własną rękę

Choć pokusa usunięcia niebezpiecznej rośliny może być duża, nie należy tego robić samodzielnie. „Może to być groźne dla Waszego zdrowia” – apelują leśnicy. Dodatkowym ryzykiem jest pomylenie Barszczu z innymi, niegroźnymi gatunkami. Przykładem może być Arcydzięgiel litwor – roślina o właściwościach leczniczych, objęta ochroną gatunkową.

Według informacji Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne, w rejonie miasta największe skupiska tej rośliny występują wzdłuż przełomu rzeki Strwiąż i Wiaru, okolice „skały” w Krościenku i tereny po dawnych PGR. Głównymi czynnikami rozprzestrzeniającymi nasiona tej rośliny są: płynąca woda (np. rzeki i potoki), wiatr (choć na krótsze odległości) i działalność człowieka, między innymi przenoszenie nasion na oponach pojazdów.

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo