Kilka dni mroźnej pogody i opady śniegu w połowie grudnia dały mieszkańcom i turystom nadzieję na otwarcie sezonu narciarskiego. Stacje w Bieszczadach rozpoczęły intensywne sztuczne naśnieżanie, by wesprzeć naturę, a infrastruktura była gotowa na przyjęcie pierwszych narciarzy. Optymizm udzielił się przede wszystkim ośrodkowi narciarskiemu Gromadzyń w Ustrzykach Dolnych, który jako pierwszy ogłosił oficjalne otwarcie sezonu na sobotę, 21 grudnia. Oczekiwano, że narciarze i snowboardziści skorzystają z przygotowanych tras.
Jednak warunki pogodowe okazały się nieprzewidywalne. Po chłodnych dniach przyszło ocieplenie – temperatury wzrosły nawet do 6 stopni Celsjusza, a opady deszczu w poniedziałek i wtorek dodatkowo pogorszyły sytuację. Kolejne dni przyniosły słońce, które przyczyniło się do topnienia pokrywy śnieżnej, uniemożliwiając rozpoczęcie sezonu.
Komunikat stacji Gromadzyń
W czwartek ośrodek narciarski Gromadzyń w Ustrzykach Dolnych wydał komunikat, w którym poinformował o przesunięciu otwarcia sezonu.
Z przyczyn od nas niezależnych, jesteśmy zmuszeni przełożyć otwarcie sezonu 2024/2025 na Stacji Narciarskiej Gromadzyń. Prosimy o śledzenie komunikatów, w których będziemy na bieżąco informować o sytuacji i terminie otwarcia
– czytamy w komunikacie.
Choć decyzja była nieunikniona, jest dużym rozczarowaniem zarówno dla właścicieli, jak i turystów, którzy planowali świąteczny wypoczynek na stoku. Mimo to ośrodek zachęca do odwiedzin Karczmy u Gały, która zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami otworzy swoje podwoje w najbliższą sobotę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.