Blisko 3 promile alkoholu miał w organizmie kierujący hyundaiem. Mężczyzna w takim stanie wsiadł za kierownicę swojego samochodu i jak twierdził, jechał do pracy. Zachowanie kierowcy zaniepokoiło jadącego do służby policjanta z Leska, który o swoich podejrzeniach powiadomił swoich kolegów.
Dzisiaj, kilka minut po godzinie 07:00, policjant z Leska, jadąc do służby, drogą relacji Sanok - Lesko zwrócił uwagę na jadący zygzakiem samochód. O swoich podejrzeniach, co do stanu trzeźwości kierującego hyundaiem, poinformował dyżurnego. We wskazany rejon został skierowany policyjny patrol. Funkcjonariusze zatrzymali hyundaia do kontroli drogowej.
Za kierownicą pojazdu siedział 30-letni mieszkaniec jednej z podsanockich wsi. Badanie stanu trzeźwości potwierdziło podejrzenia policjanta. Mężczyzna miał w organizmie 2,65 promila alkoholu. Twierdził, że jechał do pracy.
30-latek za swój czyn odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Zdjęcie główne: Kamil Mielnikiewicz, zdjęcie ilustracyjne