W piątek, 21 stycznia na terenie leśnictwa Pagorzyna w Nadleśnictwie Kołaczyce zatrzymano na gorącym uczynku trzy osoby. Dokonywały one zaboru wcześniej ściętych grabów. Strażnicy zastali sprawców podczas załadunku kłód na przyczepę przy pomocy ładowarki. Okazali się nimi mieszkańcy miejscowości Belna, niedaleko Biecza. Grozi im grzywna, zapłata za wartość szkody oraz nawiązka w wysokości dwukrotnej wartości drewna, którego masę wyliczono na 2,6 metra sześciennego. Straż Leśna prowadzi postępowanie w tej sprawie.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Ratownicy Bieszczadzkiego Pogotowia na międzynarodowych zawodach
Do takiego niebezpiecznego zdarzenia doszło też niedawno na terenie Nadleśnictwa Brzozów. W leśnictwie Dydnia patrol Straży Leśnej natknął się na świeże trociny, które doprowadziły do miejsca usiłowania kradzieży drewna. Okazało się, że pień ścinanej przez złodziei jodły uwięził prowadnicę pilarki wraz z łańcuchem tnącym. Sprawcy, ratując samą pilarkę, odłączyli ją od urządzenia tnącego i zaniechali kradzieży. Ścięte, a wciąż stojące drzewo stanowiło zagrożenie dla ludzi, dlatego zostało przy pomocy ciężkiego sprzętu ściągnięte przez Służbę Leśną.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.