reklama

Kolejne kultowe miejsce w Bieszczadach znika z turystycznej mapy. Legendarna Galeria pod Berehami zakończyła swoją działalność

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Aktualności O tym miejscu wie każdy, kto chociaż raz przemierzył trasę szlakiem z Przełęczy Wyżnej na Połoninę Wetlińską. Legendarna Galeria pod Berehami od lat cieszyła się ogromną popularnością, a dla właściciela – Waldemara Witkowskiego była niejako jak drugi dom. W ostatnich dniach zakończyła ona swoją działalność.

Miejsce z duchem Bieszczadów

Galeria pod Berehami była jednym z tych miejsc, w którym tkwił prawdziwy duch Bieszczadów. Wiele osób określało ją jako klimatyczny punkt, gdzie można było usiąść przy palącym się ognisku i rozkoszować się pięknymi widokami. Galeria nieprzerwanie od 30 lat stała w Brzegach Górnych, przy trasie na Połoninę Wetlińską. 

Budynek został wybudowany w 1985 roku, a jego pierwszym właścicielem był Ludwik „Lutek” Pińczuk, gospodarz Chatki Puchatka, najwyżej położonego schroniska turystycznego w Bieszczadach. To właśnie on pozwolił wystawiać tam swoje prace Waldemarowi Witkowskiemu, który to następnie opiekował się tą galerią, wspierając i promując lokalnych artystów. Własnoręcznie wykonane rzeźby, obrazy czy książki – to atut, który wyróżniał to miejsce od innych tego typu. Swoje prace wystawiali tam między innymi Janusz Zubow, Rysiek Smolarek vel Białko, Boguś Nabrdalik vel Sikorek czy Jan Cudzich Koniecpolski vel Johan.

Problemy Galerii pod Berehami

Galeria pod Berehami zlokalizowana była na działce będącej własnością gminy Lutowiska. Włodarze domagali się, by drewniana wiata została rozebrana, a miejsce po niej doprowadzone do naturalnego stanu. Już w 2018 roku, wójt i radni nakazywali oddania gruntu bez budynku. Najpierw jeden z radnych skierował pismo do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Ustrzykach Dolnych, by sprawdzić legalność budowy. Okazało się, że wiata została zbudowana za pozwoleniem ówczesnych władz gminy, więc sprawę umorzono. Powstała petycja pod nazwą „Nie dla likwidacji bieszczadzkiej Galerii nad Berehami”, w której napisano: „Zwracamy się do Was o poparcie w sprawie planowanej rozbiórki kultowej Bieszczadzkiej Galerii nad Berehami którą od 30 lat prowadzi Waldemar Witkowski. Powiedzcie NIE bezdusznej decyzji wójta i rady gminy Lutowiska. Wasz głos ma bezpośredni wpływ na dalsze losy Galerii!”. 

W ciągu kilku dni udało się zebrać ponad 2 tysiące podpisów. W obronie tego miejsca stanęli nie tylko przewodnicy, ale również sami turyści. Ponadto w pomoc włączyła się Elżbieta Jaworowicz z programu telewizyjnego „Sprawa dla reportera” oraz lokalni dziennikarze.

Flaga z masztu zdjęta, szyld schowany

W Bieszczadach pozostało już niewiele takich kultowych miejsc z prawdziwym duchem tych terenów. Pierwsze rozebrano starą „Chatkę Puchatka” w miejscu której powstało nowe schronisko turystyczne, a teraz Galeria pod Berahmi, która oficjalnie zakończyła swoją działalność. 

Waldek rozbiera ostatni w tej części gór obiekt przypominający o dawnych Bieszczadach. Sam też już tu nie wróci, jak nie wrócą tamci jagodziarze i artyści. Flaga z masztu zdjęta, szyld schowany. Żaden turysta nie przysiądzie przy ognisku obok rzeźbiarza dłubiącego kolejnego świątka czy tołhaja

- skomentował w mediach społecznościowych Edward Marszałek.

Taki fakt spotkał się z krytyką ze strony miłośników Bieszczadów, którzy nie kryją swojego niezadowolenia. „Odchodzą dawne Bieszczady”, „Wielka szkoda. Bardzo ceniłem rozmowy z Waldkiem, gdy zmęczony schodziłem z gór. Coraz mniej Bieszczadu w Bieszczadach”, „Szkoda”, „Komu to przeszkadzało”, „Smutne”, „Marność nad marnościami” – komentowali.

Jak wiadomo, na dzień dzisiejszy gmina Lutowiska nie zamierza w tym miejscu nic budować.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy