We wrześniu tego roku media na całym świecie zwróciły uwagę na Zoję Skubis, gdy w wieku zaledwie 19 lat została najmłodszą Polką, która zdobyła ośmiotysięcznik. Jej osiągnięcie – wejście na Manaslu, ósmą najwyższą górę świata – to nie tylko sukces sportowy, ale także dowód jej niezwykłej wytrwałości i pasji. Młoda himalaistka 25 września 2024 roku opublikowała swoje przeżycia na mediach społecznościowych, dzieląc się nie tylko triumfem, ale i trudami rocznych przygotowań, tygodni w bazie pod szczytem oraz czterodniowego ataku, który zakończył się zdobyciem wierzchołka o wschodzie słońca.
Najmłodsza Polka na 8k! UDAŁO SIĘ! Wczoraj o 05:09 stanęłam na szczycie Manaslu, ósmej, najwyższej góry świata. Za mną cały rok przygotowań, 3 tygodnie siedzenia w BC i 4 dniowy atak szczytowy (...) Pomału wracam do domu, odpocznę chwilę po tym całym armagedonie, a niedługo wracam z kolejnym, fajnym projektem
– przekazała na swoim profilu na Instagramie.
Fot. instagram.com/zojaskubis
Życie Zoji znacząco różni się od codzienności jej rówieśników. Mieszkając samotnie w Warszawie, nastolatka poświęca swój czas na rygorystyczne treningi, które rozpoczyna codziennie o trzeciej nad ranem. Dąży do perfekcyjnej formy, nie tylko dla sportu, ale także w imię pamięci o swoim ojcu – wielkim miłośniku gór, który zginął podczas wspinaczki na pięciotysięcznik w Rosji. To on zaszczepił w córce pasję do gór, a jego pamięć towarzyszy jej w każdej wyprawie, jak sama mówi, „część jego żyje razem ze mną”.
Rodzinna wędrówka po Bieszczadach
Niecałe dwa miesiące po sukcesie na Manaslu Zoja postanowiła odwiedzić Bieszczady, aby wspólnie z 75-letnim dziadkiem wyruszyć na znacznie mniej ekstremalną, ale równie wymagającą wyprawę. Jako cel obrali szlak z Wołosatego na Tarnicę. Po zdobyciu najwyższego szczytu polskich Bieszczadów, zeszli na Przełęcz pod Tarnicą, by dalej kontynuować wędrówkę na Przełęcz Goprowską i Halicz, skąd kierowali się do Wołosatego robiąc pętlę. Łącznie przeszli niemal 20 kilometrów, a różnica wzniesień wyniosła około 1000 metrów. Dziadek Zoji ocenił zmęczenie na poziomie 8 w skali 1–10, przyznając, że taka wędrówka była dla niego większym wyzwaniem, niż się spodziewał.KLIKNIJ NA OBRAZEK I ZOBACZ NAGRANIE
Młoda himalaistka oceniła wyprawę po Bieszczadach bardzo pozytywnie.
Droga do sukcesu – życie podporządkowane celom
Zoja Skubis zyskała popularność nie tylko dzięki swoim osiągnięciom sportowym, ale również za sprawą osobistej historii oraz unikalnego stylu życia, który dokumentuje w mediach społecznościowych. Prowadzi samotne życie w Warszawie, ucząc się online, a czasem nawet śpi na balkonie, aby hartować się przed ekstremalnymi warunkami wypraw. Aby być w formie, wstaje o świcie na treningi, a każdy dzień jest podporządkowany przyszłym wyzwaniom.W ciągu ostatnich lat Zoja realizowała liczne ambitne projekty. W styczniu tego roku uczestniczyła w półmaratonie na kole podbiegunowym, pokonując 21 kilometrów przy temperaturze -40 stopni Celsjusza. Wcześniej przemierzała ulice Singapuru na rolkach, a latem wspinała się na sześciotysięcznik w Andach. Każda kolejna wyprawa umacniała ją fizycznie i psychicznie, prowadząc do sukcesu, jakim było zdobycie Manaslu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.