Widok łani, saren czy jeleni spacerujących po Ustrzykach Dolnych stał się już normą. Zwierzęta widywane są często w okolicach dworca autobusowego, na ulicy Kolejowej, Dworcowej, Rzecznej, Batorego, Łukasiewicza, Witosa, Gombrowicza czy Nadgórnej. Nie są one groźne dla człowieka, jednak, jak podkreślają mieszkańcy, ich miejsce jest w lesie.
Powodów takich zachowań ze strony zwierząt jest kilka. Przede wszystkim, w graniach zabudowań znajdują one dogodne warunki bytowe, co zdaniem Urzędu Miasta w Ustrzykach Dolnych, wynika z niewłaściwych zachowań ludzi, którzy wyrzucają resztki żywności poza kontenery oraz celowym dokarmianiem w okolicach bloków mieszkalnych oraz prywatnych posesji.
Zwierzę karmione przez człowieka zatraca naturalną umiejętność poszukiwania pożywienia, przez co staje się łatwiejszym celem dla innych drapieżników. Robią się słabsze i źle znoszą trudne warunki klimatyczne, a regularnie dokarmiane, przestają bać się ludzi
– informuje Urząd Miasta.
Dużym zagrożeniem są również kolizje drogowe z udziałem dzikich zwierząt, do jakich dochodziło na przestrzeni ostatnich miesięcy.
Fot. Maniek Bieszczady | Zwierzęta na ulicy Witosa w Ustrzykach Dolnych
Wczoraj, około godzin popołudniowych, mały samiec jelenia pojawił się w centrum miasta. Przeszedł ulicą Pionierską i przy muzeum przyrodniczym Bieszczadzkiego Parku Narodowego, skręcił na ulicę Bełską, nie zważając na ludzi oraz samochody. Następnie podszedł do pobliskiego krzewu i uciekł w kierunku osiedla. Moment ten został nagrany przez Tomasza Paszkiewicza.
Środek dnia, ścisłe centrum, a tu taki jegomość przeszedł pół metra ode mnie
– komentuje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.