reklama

Działania trwały ponad 16 godzin. Ogromny pożar w Bieszczadach [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Facebook/OSP KSRG Łodyna

Działania trwały ponad 16 godzin. Ogromny pożar w Bieszczadach [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
9
zdjęć

Ogromny pożar w Bieszczadach | foto Facebook/OSP KSRG Łodyna

Udostępnij na:
Facebook
AktualnościPolicja bada okoliczności groźnego pożaru, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Moczary w powiecie bieszczadzkim. Ogień zniszczył około 300 balotów siana i ciągnik rolniczy. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał, a inne budynki gospodarcze nie były zagrożone.
reklama

W piątek 28 września, około godziny 23:30, służby ratownicze otrzymały zgłoszenie o pożarze budynku gospodarczego w miejscowości Moczary, w gminie Ustrzyki Dolne. Płomienie objęły stodołę, w której przechowywano około 300 balotów siana. Dodatkowo ogień zagroził około 40 balotom znajdującym się obok wiaty. Jak informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Ustrzykach Dolnych, na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano zastępy gaśnicze z państwowej jednostki w Ustrzykach Dolnych oraz jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z terenu gmin Ustrzyki Dolne, Czarna i Lutowiska. Na miejscu działały: OSP KSRG Wojtkowa, OSP KSRG Wojtkówka, OSP KSRG Łodyna, OSP KSRG Czarna, OSP KSRG Lutowiska (zabezpieczenie rejonu), OSP Krościenko, OSP Chwaniów, OSP Stańkowa, OSP Brelików, OSP Ustrzyki Dolne oraz OSP Zawadka. W sumie w akcji wzięło udział 72 ratowników z 20 zastępów straży pożarnej oraz 4 patrole policyjne.

reklama

- informuje portal wbieszczady.pl

Strażacy po dotarciu na miejsce rozpoczęli działania mające na celu zabezpieczenie terenu i ograniczenie rozprzestrzeniania się ognia. Ze względu na intensywność pożaru i trudny dostęp do wody, jednostki tankowały wodę z pobliskiej rzeki w miejscowości Hoszów. Akcja gaszenia trwała przez ponad 16 godzin i obejmowała nie tylko dogaszanie, ale również przerzucanie oraz przelewanie wodą płonących balotów.

Ze względu na rozmiar zniszczeń, na miejscu użyto ciężkiego sprzętu burzącego, w tym koparko-ładowarki oraz dźwigu HDS, co ułatwiło strażakom dostęp do palącego się siana. Pożar został ostatecznie opanowany, jednak działania ratownicze były niezwykle wymagające ze względu na trudne warunki pracy i dużą ilość materiału łatwopalnego.

reklama

Na miejscu pracowała również policja, która zabezpieczała teren i będzie wyjaśniać przyczyny powstania pożaru. Choć obyło się bez ofiar, straty materialne są znaczne. Spłonęło nie tylko siano, ale również ciągnik rolniczy, który znajdował się w stodole.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama