Środa i czwartek minęły w Bieszczadach pod znakiem słonecznej pogody z dodatnimi temperaturami. Taka aura sprawiła, że więcej – niż w ostatnich tygodniach – osób postanowiło wyruszyć na szlaki turystyczne. Pomimo poprawy warunków, Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe przypomina o obowiązującym nadal drugim stopniu zagrożenia lawinowego.
W górach lawinowa dwójka
Zagrożenie lawinowe dotyczy głównie stromych i bardzo stromych stoków o wystawie północnej i północno-wschodniej z dużą ilością śniegu nawianego przez wiejące wcześniej wiatry południowe. Na skutek bardzo silnego wiatru duża część śniegu zwiewana jest do lasu. Aktualnie w wyższych partiach Bieszczadów grubość pokrywy zmienna, kształtuje się w przedziale od 20 do 150 centymetrów w miejscach z nawianych
– informuje Bieszczadzka Grupa GOPR.
Ratownicy apelują, by szczególną ostrożność zachować w masywie Wielkiej Rawki oraz na szlaku niebieskim z Przełęczy pod Tarnicą w kierunku Przełęczy Goprowskiej, gdzie utworzyły się nawisy śnieżne dużych rozmiarów. Szlaki są oblodzone, do górnej granicy lasu częściowo przetarte.
Zimowa wędrówka z Brzegów Górnych do Ustrzyk Górnych
Połonina Caryńska to o każdej porze roku jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w Bieszczadach. Wędrówkę na szczyt można rozpocząć w Brzegach Górnych, Ustrzykach Górnych, Bereżkach oraz na Przełęczy Wyżniańskiej.
Fot. Tadeusz Wróblewski | Parking w Brzegach Górnych. Początek czerwonego szlaku w kierunku Połoniny Caryńskiej.
Bardzo chętnie wybieraną opcją jest trasa mająca swój początek w Brzegach Górnych, a kończąca się w Ustrzykach Górnych. Dystans to 9 kilometrów, a czas przejścia - przy dobrych warunków (bez śniegu) - to około 4,5 godziny.
Wędrówkę czerwonym szlakiem na Połoninę Caryńską rozpoczynamy tuż obok parkingu w Brzegach Górnych. Pierwsze maszerujemy niewielką łąką i po chwili wyłania nam się stary cmentarz z zabezpieczoną podmurówkę cerkwi, która została doszczętnie zniszczona. Dalej ścieżka wiedzie przez las, a po około 20 minutach zaczyna robić się naprawdę stromo. Dla osób, które chciałyby chwilę odpocząć Bieszczadzki Park Narodowy przygotował specjalną wiatę. Trasa prowadzi przez kilkanaście minut pod górę, po czym wychodzimy na połoninę i dalej kontynuujemy marsz w kierunku Kruhlego Wierchu (1297 m n.p.m.) najwyższego szczytu Połoniny Caryńskiej.
Po dotarciu do celu możemy zatrzymać się i podziwiać widoki na Połoninę Wetlińską, Małą i Wielką Rawkę, Szeroki Wierch, Tarnicę czy Bukowe Berdo. Dalej przez około godzinę szlak biegnie przez piękną połoninę, gdzie przy dobrej przejrzystości powietrza krajobrazy potrafią zaprzeć dech w piersiach. Następnie docieramy do górnej granicy lasu i zaczynamy zejście w dół. Początkowo jest dość stromo, jednak ten odcinek ułatwiają schody. Im niżej tym ścieżka łagodnieje. Ostatni etap wędrówki to przejście przez drewnianą kładkę na rzece Wołosatka. W tym momencie docieramy do parkingu w Ustrzykach Górnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.