We wrześniu zakończono konserwację krzyża przydrożnego pochodzącego z 1911 roku, znajdującego się w miejscu dawnej wsi Caryńskie, która dziś już nie istnieje. Krzyż, zbudowany z piaskowca i wapienia, ufundował Petr Minko, a wykonany został w renomowanym warsztacie kamieniarskim Franciszka Langera w Samborze. Takie realizacje pochodzące z cechowych warsztatów są rzadkością na terenie Bieszczadów, co czyni obiekt wyjątkowo cennym z punktu widzenia historycznego i kulturowego.
Konserwacja dla zachowania bieszczadzkiego dziedzictwa
Krzyż został poddany zabiegom konserwatorskim, aby przywrócić jego pierwotny wygląd i powstrzymać postępujące procesy erozyjne. Prace realizowane w ramach Rządowego Programu Polski Ład „Rządowy Program Odbudowy Zabytków”, przy współpracy z Gminą Lutowiska, zlecone przez Bieszczadzki Park Narodowy, zostały przeprowadzone przez konserwatora zabytków Szymona Modrzejewskiego. Obiekt jest ważnym świadectwem lokalnej historii, gdyż takich zabytków zachowało się w regionie niewiele.
Fot. Bieszczadzki Park Narodowy
Świadectwo minionych czasów
Krzyż znajduje się przy dawnej drodze prowadzącej do nieistniejącej już cerkwi z kaplicą odpustową pw. św. Jana oraz cmentarza cerkiewnego. Miejsce to, choć dziś niemal zapomniane, stanowi ważną część lokalnej historii, przypominając o dawnych mieszkańcach wsi Caryńskie. O ich życiu oraz historii samej miejscowości informuje specjalna tablica umieszczona przy drodze do cerkwiska.Przeprowadzona konserwacja krzyża to ważny krok w kierunku ochrony dziedzictwa kulturowego Bieszczadów. „Mamy nadzieję, że w przyszłości uda się również przeprowadzić dalsze prace konserwatorskie” – informują pracownicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Komentarze (0)