Bieszczadzki Park Narodowy zaprezentował wyniki frekwencji na szlakach w maju i czerwcu. W porównaniu z ubiegłym rokiem Bieszczady odwiedziło znacznie mniej turystów, jednak porównując do sezonu 2019 i 2020 notowany jest wzrost. Według statystyk w czerwcu po górskich ścieżkach chodziło ponad 70 tysięcy osób.
Podsumowując początkowy okres sezonu, na szlakach i ścieżkach przyrodniczych zarejestrowano 49,4 tysiąca osobo-wejść w maju i 70,6 tysiąca osobo-wejść w czerwcu. Jak zauważa dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego, w stosunku do roku ubiegłego maj zachował porównywalną liczbę wejść, natomiast w czerwcu odnotowano spadek o 27 procent. Ponadto podsumowanie frekwencji na szlakach w maju i czerwcu bieżącego roku wskazuje na 15-procentowy wzrost odwiedzających niż w okresach porównywalnych dla sezonów 2019 i 2020.
- PRZECZYTAJ TAKŻE: Dramatyczny spadek poziomu wody w bieszczadzkich rzekach. W Rajskiem koryto Sanu jest już niemal wyschnięte
W ostatnich kilku latach ruch turystyczny na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego podlegał dynamicznym zmianom. Różnice w liczbie odwiedzających miały tendencje wzrostową, która się utrzymuje jeśli pominiemy wyjątkowo liczny rok ubiegły
- podkreśla dyrekcja Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Oprócz frekwencji turystów wchodzących na bieszczadzkie szlaki i ścieżki przyrodnicze, monitorowany jest również ruch samochodowy. Pomiar odbywa się za pośrednictwem 6 automatycznych rejestratorów usytuowanych na wszystkich wjazdach do parku. Zlokalizowano je w Nasicznem, Bereżkach, Wetlinie oraz Tarnawie Niżnej. Na podstawie zebranych danych można zobaczyć dokładne statystyki – w okresie od początku maja do końca czerwca – w poszczególnych latach.
W 2019 roku (108,6 tyś.), 2020 (129,2 tyś.), 2021 (146,5 tyś.) oraz 2022 (119,8 tyś.). Zauważalny jest spadek ruchu samochodowego względem maja i czerwca 2021 roku (22 procent)
- informuje dyrekcja.