Ostatnie dni okazały się bardzo pracowite dla strażaków między innymi z terenu powiatów leskiego i bieszczadzkiego. Intensywne pogorszenie warunków na drogach oraz intensywne opady śniegu sprawiły, że jednostki PSP i większość jednostek OSP z regionu były wielokrotnie wzywane do różnego rodzaju zagrożeń. Najczęściej dotyczyły one przewróconych drzew, połamanych konarów oraz uszkodzonych słupów, które blokowały drogi i stanowiły realne zagrożenie dla kierowców. Strażacy przez cały weekend pracowali niemal bez przerwy, starając się jak najszybciej usuwać niebezpieczne przeszkody z jezdni.
Kolizja w Lesku. Autokar zatrzymał się nad rowem
Jednym z najpoważniejszych zdarzeń była sobotnia kolizja drogowa na ulicy Przemysłowej w Lesku. Do kolizji doszło około godziny 03:30, zaledwie kilkadziesiąt metrów od budynku Komendy Powiatowej Policji. Ukraiński autokar, którym podróżowało ponad 30 osób, wpadł w poślizg na śliskiej nawierzchni. Pojazd zjechał z drogi i zawisł nad rowem, zatrzymując się w sposób, który – jak ocenili świadkowie – mógł zakończyć się znacznie poważniej.
Około godziny 03:30, na skrzyżowaniu ulic Przemysłowej i Stawowej w Lesku, autokar, z ponad 30 pasażerami, wjechał do rowu. Do tego zdarzenia doszło kilkadziesiąt metrów od budynku Komendy Powiatowej Policji w Lesku. W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał
– przekazała Komenda Powiatowej Policji w Lesku.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca nie dostosował prędkości do trudnych warunków jazdy. Mimo znacznych oblodzeń na jezdni, autokar poruszał się zbyt szybko, co doprowadziło do poślizgu i zjechania z drogi. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Pasażerowie natychmiast zostali przetransportowani do budynku Komendy Powiatowej Policji w Lesku, gdzie zapewniono im schronienie i opiekę do czasu zakończenia akcji ratowniczej.
Komentarze (0)