reklama

Akustyczny koncert na wzgórzu Baszta w Lesku. Grzegorz „Kowal” Michalik wprowadził słuchaczy w niepowtarzalny klimat [ZDJĘCIA, WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Akustyczny koncert na wzgórzu Baszta w Lesku. Grzegorz „Kowal” Michalik wprowadził słuchaczy w niepowtarzalny klimat [ZDJĘCIA, WIDEO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
11
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
Aktualności Akustycznie na wzgórzu Baszta. Pod taką nazwa odbył się niedzielny koncert Grzegorza „Kowala” Michalika w Lesku. Na nowo wybudowanym tarasie widokowym, przy zachodzącym słońcu zgromadzona publiczność mogła wysłuchać piękne piosenki związane najczęściej z Bieszczadami oraz życiem codziennym.

Koncert Grzegorza „Kowala” Michalika w Lesku miał odbyć się pierwotnie na początku lipca bieżącego roku, podczas oficjalnego otwarcia tarasu widokowego na wzgórzu Baszta. Wówczas ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne występ odwołano z uwzględnieniem przeniesienia go na inny termin. Ten dzień nastąpił w ostatnią niedzielę sierpnia. Bieszczadzki bard, zaprosił zgromadzoną publiczność do wysłuchania melodii, która wybrzmiewając przy zachodzącym słońcu sprawiała niepowtarzalny klimat.

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zechcieli być na Baszcie i w zachodzącym słońcu wysłuchali opowieści muzyki pisanych o tym, jak widzę Bieszczady. Ja, bejdak, przyjezdny bieszczadnik, zawsze chętnie podzielę się z wami swoją muzyką

- napisał po koncercie w mediach społecznościowych Grzegorz Michalik.

Muzyk o niesamowitej barwie głosu

Grzegorz „Kowal” Michalik to muzyk znany wśród bieszczadzkiej społeczności i nie tylko, należący do kręgu osób, które przysłowiowo „rzuciły wszystko i wyjechały w Bieszczady”. Pisze piosenki do tekstów własnych oraz takich poetów jak Bożena Spryńska, Roma Rappe, Marcin Pusty, Janusz Śmigielski, Marian Wójtowicz, Danuta Bartoszuk czy Maria Romanów. Bard dzieli się swoją muzyką pełną prostoty i refleksyjnych historii o Bieszczadach. Jak nie raz podkreślał, wena przychodzi do niego niespodziewanie, w najmniej oczekiwanych momentach, podczas górskich wędrówek oraz prac domowych.

Pewnego dnia, marcowego wieczoru, siedziałem i sączyłem piwo w pewnej bieszczadzkiej knajpie. Na małej scenie siedział chłopak i grał to co i mnie wychowało. Śpiewałem sobie pod nosem te „piosenki dla Wojtka Bellona” i te „cudne manowce”. W pewnej chwili powiedział: „słuchajcie, siedzi tu taki jeden gość, on gra na gitarze, to ja sobie zrobię przerwę, a on wam coś zagra". Wstaje ze sceny i podaje mi gitarę. Zimny pot, trzęsą mi się ręce. Tak się zaczęło. Zostałem bieszczadzkim grajkiem. Wena przyszła nie wiadomo skąd. Chyba robiłem wówczas drzewo za domem i w chwili przerwy na kawę przeczytałem wiersz Małgosi Kurzyckiej. Zostawiłem siekierę i pobiegłem do domu, bo grało mi w głowie, że hej. Tak powstała pierwsza piosenka, która doczekała się już wielu aranżacji, w tym aranżacji na dwie gitary i harmonijkę

- możemy przeczytać na stronie domkowala.pl

Dwie płyty na koncie Grzegorza Michalika

13 czerwca 2021 roku Grzegorz „Kowal” Michalik wydał płytę pod tytułem „Jestem tu”, czyli 47 minut poezji śpiewanej i piosenki autorskiej do wierszy Romy Rappe, Małgrzaty Kurzyckiej, Bożeny Spryńskiej, Justyny Sieradzkiej, Miry Zalewskiej, Marii Romanów, które odważył się ubrać w muzykę. Kilka miesięcy później w Konkursie Piosenki Festiwalu Bakcynalia w Lublinie muzyk otrzymał wyróżnienie za wykonanie piosenki „W drodze” oraz „Nadzieja”, a w lutym 2022 roku zajął drugie miejsce Podczas Festiwalu Strojne w Biel w Lublinie.

17 lutego 2023 roku popularny „Kowal” wydał drugą płytę zatytułowaną „Dalej w Drodze”. Składa się na nią 15 piosenek, łącznie 63 minuty poezji śpiewanej i piosenek autorskich do wierszy Romy Rappe, Mariana Wójtowicza, Bożeny Spryńskiej, Marii Romanów, Marcina Pustego, Janusza Śmigielskiego i Danuty Bartoszuk.

Jest energetycznie, ale też nastrojowo, bardzo zróżnicowanie. Ta płyta jest zupełnie inna od pierwszej, pieczołowicie przygotowywana przez prawie dwa miesiące. Znajdziemy na niej zarówno gitarowe aranżacje, ale też dokładnie przygotowane partie smyczkowe, wokalne, instrumentalne

- dodaje.

Grzegorz Michalik regularnie uczestniczy w życiu kulturalnym Bieszczadów, podczas wielu festiwali. Koncertuje też w popularnych bieszczadzkich knajpach i schroniskach, między innymi w Schronisku PTTK Jaworzec oraz Oberży Zakapior w Polańczyku. Na co dzień, wraz z żoną Elżbietą prowadzi gospodarstwo agroturystyczne „Dom Kowala” w Jankowcach, niedaleko Leska, które z wolna staje się muzycznym miejscem wypoczynku dla wielu muzyków i przyjaciół, dla wszystkich ludzi, którzy spragnieni są prostego bieszczadzkiego klimatu z gitarą przy ognisku.

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy