Wigilia w obrządku wschodnim jest ostatnim dniem 40-dniowego okresu postu zwanego Filipowym. Jest on bardzo surowy. W pierwszym tygodniu nie można w ogóle jeść mięsa, ryb i nabiału, w drugim do menu można ewentualnie dodać ryby, ale tylko we wtorki, czwartki, soboty i niedziele. Po dniu św. Mikołaja post znów jest bardziej surowy.
W wigilię obowiązuje post ścisły. Oznacza to, że uroczysta wieczerza powinna być pierwszym posiłkiem tego dnia. Zgodnie z tradycją - na stole pojawia się 12 postnych potraw, dodatkowe nakrycie, a pod obrusem - siano. W domu nie może też zabraknąć udekorowanej choinki.
Dzień ten jest nazywany soczelnikiem, od potrawy, którą spożywa się podczas kolacji wigilijnej nazywanej socziwo. Przygotowuje się ją z gotowanych ziaren pszenicy lub ryżu z dodatkiem maku, miodu i bakalii. Nosi ona także nazwę "kutia" i "kolada".
Na wigilijnym stole goszczą potrawy nie tylko bezmięsne, ale także bez nabiału. Kolację prawosławni rozpoczynają od wspólnej modlitwy i zjedzenia prosfory - chleba używanego do Eucharystii. Wtedy też składają sobie życzenia. Później można już próbować wigilijnych potraw.
W dzień wigilijny po wieczerzy w cerkwiach odbywają się nabożeństwa całonocnego czuwania, a później odbywa się pierwsza bożonarodzeniowa liturgia. Pierwszy i drugi dzień świąt Bożego Narodzenia to przede wszystkim czas odwiedzania rodziny i przyjaciół, a także kolędowania.
Komentarze (0)