Obcokrajowcy zgłosili się do odprawy granicznej na wjazd do Polski w czasie minionego weekendu na drogowym przejściu granicznym w Medyce. Ponad połowa z nich to Mołdawianie, pozostali to obywatele Ukrainy. Strażnicy Graniczni jak zwykle dokonali szczegółowej kontroli.
Cudzoziemcy przekraczali granicę na podstawie paszportów biometrycznych. Obywatele Mołdawii i Ukrainy zamierzający legalnie pracować w Polsce mają obowiązek przedstawić również dokumenty uzupełniające z informacjami o warunkach i miejscu zatrudnienia. W tym przypadku cudzoziemcy posłużyli się podrobionymi oświadczeniami o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcom.
Wśród rzekomych pracodawców przeważały firmy z północnej Polski oraz okolic Łodzi. Z dokumentów wynikało, że obcokrajowcy mieli pracować m.in. jako obsługa hoteli, magazynierzy oraz introligatorzy.
Cudzoziemcy przyznali się do próby wykorzystania fałszywek w celu wjazdu do krajów UE. Wyjaśnili, że za podrobione oświadczenia zapłacili od 150 do 200 euro. Część z nich zamierzała podjąć nielegalna pracę w Polsce, pozostali chcieli pojechać dalej na Zachód Europy.
Obcokrajowcy dobrowolnie poddali się karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Straż Graniczna wydała im decyzje o odmowie wjazdu i zawróciła z powrotem na Ukrainę. Z kolei o ewentualnych zakazach wjazdu do strefy Schengen zdecyduje sąd.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.