Odwiedziliśmy Gromadzyń w dzisiejsze południe. I co zobaczyliśmy? Przede wszystkim zadowolone miny miłośników nart i snowbordów. Były też ucieszone małe dzieci zjeżdżające z każdej mniejszej lub większej górki na "jabłuszkach".
Frekwencja przerosła chyba oczekiwania kierownictwa stacji. Przed kasami i wyciągami stały ogromne kolejki chętnych do szusowania po ustrzyckim stoku. Na samym stokach też nie było zbyt "luźno".
Parking przy stacji i wszystkie pobliskie uliczki zastawione były samochodami. Najwięcej było rejestracji podkarpackich - praktycznie z całego województwa. Ale było też sporo samochodów z Lubelszczyzny, Mazowsza, Małoposki, Dolnego Śląska. I kilka aut z województwa pomorskiego, wielkopolskiego i śląskiego.
Widać, że ludzie bardzo chcieli skorzystać z rekreacji na świeżym powietrzu. Dodatkowo dziś pogoda dopisała. Było bezwietrznie, z lekkim mrozem i występowały liczne przejaśnienia. Ciekawe czy jutro znów będzie tak tłoczno na Gromadzyniu? Mamy przeczucie, że tak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.