W środę do dyspozytorni wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie, który w okolicy miejscowości Huta Brzuska został uderzony przez spadającą gałąź. Na pomoc zadysponowane zostało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, jednak załoga poprosiła o pomoc ratownika pokładowego Bieszczadzkiej Grupy GOPR. Do wypadku wyjechał również zespół z Centrali GOPR w Sanoku.
Załoga Ratownika 10 po przylocie miała bardzo duży problem ze zlokalizowaniem poszkodowanego, który wynikał z bardzo gęstego iglastego lasu w tym rejonie. Po wylądowaniu na pobliskiej łące, lekarz wraz z ratownikiem medycznym udali się samochodem terenowym z pracownikiem leśnym w pobliże miejsca zdarzenia. Po dotarciu na miejsce poszkodowany został zaopatrzony, a następnie ewakuowany za pomocą techniki długiej liny i przetransportowany do szpitala w Rzeszowie.
Przygnieciony przez gałąź mężczyzna to najprawdopodobniej pracownik leśny.
ZOBACZ EWAKUACJĘ POSZKODOWANEGO »
Pacjent został ewakuowany w specjalnych noszach tyromont wraz z lekarzem. Ratownik LPR trzymał linię antyrotacyjną
–relacjonują Ratownicy GOPR.
źródło: GOPR Bieszczady