Niepewność dotyczy możliwości zakażania się wirusem podczas pobytu w placówce.
Pomimo wielu obostrzeń i wytycznych odnośnie standardów higieny podczas pandemii koronawirusa, rodzice mają wątpliwości, czy posyłać dziecko do szkoły.
Trzeba pamiętać, że za zatrzymanie dziecka w domu, w obawie przed zakażeniem i w przypadku, gdy szkoła nie wprowadziła zdalnego nauczania od 1 września, grozi kara.
"Zwolnienie dziecka z zajęć szkolnych jest możliwe wyłącznie, gdy członek rodziny jest objęty kwarantanną lub jest to uzasadnione chorobami dziecka - na podstawie opinii lekarza." - informuje MEN
W innych wypadkach rodzic odpowie za unikanie obowiązku szkolnego. Konsekwencje wynikają z art. 42 prawa oświatowego i realizowane są w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
W razie nieusprawiedliwionej nieobecności dziecka w szkole przez co najmniej pół miesiąca, rodzic może zapłacić nawet 10 000 zł.
Obowiązek szkolny dotyczy dzieci od 7. do 18. roku życia.