Próbowali po stronie gospodarzy Viikilä i Sihvonen i w końcu w 16 minucie Kamienieu zmieścił krążek przy słupku bramki Nechvatala. W bramce mieli udział obaj wyżej wspomniani Finowie, asystując sanockiemu obrońcy.
Od początku II tercji zarysowała się coraz wyraźniejsza przewaga gości. Sawicki, Urbanowicz i Hovorka strzelili gole numer 3, 4 i 5 dla zdobywców Superpucharu Polski i było już jasne kto sięgnie po komplet punktów. Kolejne szanse na bramki dla drużyny gości zmarnowali Hovorka, Paś, Wałęga, czy Kasperlik. Drugie 20 minut to miażdżąca przewaga Jastrzębia, które mogło strzelić więcej bramek.
W trzeciej odsłonie goście nieco spuścili z tonu i tylko raz zdołali pokonać sanockiego bramkarza w 43 minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Jarosz.
Jastrzębie bez problemów zwycięża w Sanoku w meczu, w którym gospodarzom zabrakło hokejowych argumentów. Z pewnością bardzo brakowało dopingu sanockich fanów, którzy są każdorazowo ogromnym wsparciem dla drużyny i jej dodatkowym zawodnikiem.
Ciarko STS Sanok - JKH GKS Jastrzębie 1:6 (1:2, 0:3, 0:1)
0-1 Kasperlik-Sawicki-Bryk - 5:56
0-2 Wałęga-Sołtys-Paś - 7:22
1-2 Kamienieu-Sihvonen-Viikilä - 15:54
1-3 Sawicki-Urbanowicz-Phillips - 24:27
1-4 Urbanowicz-Hovorka-Klimicek - 26:46
1-5 Hovorka-Phillips - 29:19
1-6 Jarosz-R.Nalewajka - 42:45
Strzały: 15-32
Kary: 8-6 min.
Ciarko STS Sanok: Spesny (44:45) Wojciechowski (15:15) - Demkowicz, Biłas; Bielec, Wilusz, Biały - Olearczyk, Rąpała; Filipek, Witan, Bukowski - Kamienieu, Piippo; Dobosz, Viikilä, Sihvonen - Florczak, Glazer; Fus, Ginda, Skokan.
Trener: Marek Ziętara.
JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal - Kostek, Klimicek; Urbanowicz, Hovorka, Phillips - Bryk, Górny; Sawicki, Rac, Kasperlik - Pelaczyk, Horzelski; Paś, Wałęga, Sołtys - Gimiński, Michałowski; R.Nalewajka, Jarosz, Ł.Nalewajka.
Trener: Robert Kalaber.