reklama

Ogniste rytuały i wodne czary. Noc Kupały w kulturze Słowian

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Ogniste rytuały i wodne czary. Noc Kupały w kulturze Słowian - Zdjęcie główne

Ognisko | foto Pixabay

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Legendy i zwyczajeNoc Kupały, znana również jako Kupała lub Sobótka, to jedno z najważniejszych świąt słowiańskich, które obchodzimy pod koniec czerwca. Jest to święto ruchome, ponieważ jego daty mogą przypadać na 20, 21 lub 22 czerwca. Warto jednak odróżnić je od Nocy Świętojańskiej, która jest świętem kościelnym i nie ma bezpośredniego związku z Słowiańską Nocą Kupały, poza czczeniem żywiołu wody.
reklama

Nasi przodkowie niechętnie przyjmowali nową religię z zachodu, dlatego kościół postanowił wpleść w obchody własne święto, które stopniowo zostało uznane za rodzime dla Słowian. Sobótka, symbolicznie przypada na najkrótszą noc w roku, czyli przesilenie letnie. To magiczne wydarzenie było dla naszych przodków okazją do podkreślenia jego wagi poprzez różnorodne obrzędy.

Noc Kupały

Noc Kupały to czas radości, miłości i zabawy. Słowianie głęboko wierzyli w moc pór roku i natury, oddając cześć wielu ziołom i wierząc w ich magiczne właściwości. W tej wyjątkowej nocy łączono te wierzenia z należytym szacunkiem dla żywiołów, takich jak woda i ogień, widząc w nich symbole oczyszczenia i siły. Szczególnie skrupulatnie na tę noc przygotowywali się kawalerowie i panny, tworząc masę obrzędów sprzyjających odwzajemnionej miłości i powodzeniu w ich życiu. To prawdopodobnie najbardziej pozytywne święto wśród kultywowanych przez naszych przodków Słowian. 

reklama

Wierzono, że zioła zebrane w tę najdłuższą i najbardziej magiczną noc w roku mają szczególne właściwości i przekładając to na pragmatyzm trudno się z tym nie zgodzić, gdyż większość z nich właśnie w tym okresie kwitnie i zawiera ogrom składników czynnych. Pozyskanie odpowiednich roślin miało zapewniać powodzenie, miłość oraz ochronę przed nieżyczliwością innych. Przyozdabiano wianki, które później panny puszczały na wodzie, zapalano ogniska, kąpano się w źródlanej wodzie i przyozdabiano domostwa gałązkami odpowiednich roślin zebranych w tym czasie. 

Dziewczęta puszczały na wodzie odpowiednio skomponowane wianki, przyozdobione zazwyczaj zapaloną świecą, aby przyszły wybranek serca mógł wyłowić go i tym samym pomóc przeznaczeniu. Źródła podają, iż młodzi nieraz wcześniej umawiali się na to, który konkretnie wianek należy do której Panny tak aby się nie pomylić i aby młodzi mogli już oficjalnie ogłosić, że są parą. Chłopcy skakali przez ogniska co miało sprzyjać ochronie ich energii przed nieżyczliwymi bytami. Panny wybierały się nocą w poszukiwaniu kwiatu paproci, który miał zapewnić im powodzenie i dostatek oraz wszelką przychylność losu, w tym miłość. 

reklama

Magiczna moc ziół

Do przykładowych roślin wartych uwagi pod względem przypisywanej im magicznej miłosnej mocy należą:

  • Lubczyk - zioło, którego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, ponieważ towarzyszy większości z nas jako zioło dodawane do wielu potraw. Stwierdzenie "przez żołądek do serca" dotyczy właśnie lubczyku. Nasi przodkowie używali go, jako eliksiru miłosnego dodawanego do jedzenia lub jako napar, bowiem wierzono, że rozpalał uczucia. Panny dodawały go między innymi do wianków, aby sprawić, iż obiekt ich uczuć odwzajemni miłość, a mężatki, aby na nowo wzniecić uczucia męża oraz zapewnić sobie jego wierność. Szczególną moc przypisywano gałązce lubczyku noszonej przy ciele, a zebranej podczas pełni księżyca
  • Leszczyna - magiczną moc miały kwiaty leszczyny, które zakwitały w noc przed Bożym Narodzeniem. Wierzono, że ten kto będzie nosił je przy sobie, będzie miał powodzenie u płci przeciwnej. Co ciekawe, kąpano w niej niemowlęta, aby w przyszłości zapewnić im powodzenie w miłości
  • Kopytnik - tę roślinę zbierano w okresie od nowiu do pełni księżyca, czyli w czasie, kiedy księżyc wzrastał. Przypisywano mu między innymi moc miłosną i tworzono z niego eliksir miłosny w glinianym, szczelnie zamkniętym garnku. Następnie skrapiano ciało i ubranie takim wywarem mówiąc przy tym zaklęcie: "Nawazym se kopytnika, aby zdobyć zalotnika". Ta niepozorna roślina służyła naszym przodkom także przy zdejmowaniu uroków, które były rzucane z tyłu
  • Melisa - poza zbawiennym działaniem na skołatane nerwy, stanowiła panaceum w sprawach miłosnych. Sadzono ją przed domami kawalerów, aby wzbudzić zainteresowanie pannami. Gałązka melisy włożona na cały dzień do ula też miała przyciągnąć powodzenie dziewcząt u kawalerów. Gałązkę wyjmowaną z ula przyszywano do sukni, miała ona przyciągać uwagę chłopców tak samo, jak symboliczny rój pszczół
  • Kalina - stosowana szczególnie u osób ze złamanym sercem. Jeżeli ktoś cierpiał z powodu nieodwzajemnionej miłości, mógł przyłożyć do serca gałązkę kaliny, która miała pomóc i ulżyć w cierpieniu wywołanym niespełnioną miłością. Dodatkowo kaliny wplatano do wianków panien młodych w niektórych regionach Polski
  • Sosna - święte wśród Słowian drzewo, które rosło w świętych borach i gajach. Oddawano jej cześć, a każda jej część stosowana była w medycynie ludowej np. przy leczeniu bólu zęba, wrzodów lub reumatyzmu. Prawdopodobnie w sprawach miłosnych udawano się pod to drzewo prosząc o pomyślność spraw związanych z odwzajemnieniem uczuć
  • Rozmaryn - odpędzał koszmary i przyciągał miłość, a gałązka zetknięta na piersi chłopca miała spowodować odwzajemnienie jego uczuć
  • Wrotycz- kąpiele w tej roślinie miały spowodować zdjęcie magii miłosnej nałożonej przy użyciu lubczyka
  • Mięta - spożywanie wywaru z mięty powodować miało wzmocnienie namiętności w związku
Podane przykłady to tylko część wierzeń naszych przodków w magiczną moc roślin. Należy oczywiście traktować tę wiedzę z dystansem i przede wszystkim jako ciekawostkę, która stanowi o naszym dziedzictwie kulturowym. Myślę, że nasza historia jest na tyle ciekawa i bogata, że powinniśmy być z niej dumni. Natomiast co do pragmatycznych wskazówek względem tworzenia udanych relacji miłosnych i poczucia spełnienia należy zacząć przede wszystkim od samoakceptacji i miłości własnej. Większość ludzi jest dla nas lustrem i relacje z nimi wskazują na to co już w życiu przerobiliśmy emocjonalnie lub jakie jeszcze deficyty mamy do przepracowania. Warto więc, przede wszystkim zaopiekować się emocjonalnie sobą i dopiero czując kontakt z własnymi uczuciami i emocjami planować przyszłość z drugą osobą. 

reklama

Kimkolwiek Jesteś, życzę Ci dobrze, 
 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama