Podczas opadów deszczu jakie nawiedzały Bieszczady przez dwa miesiące czerwony szlak na odcinku Polańczyk Uzdrowisko – Solina został uszkodzony.
Pragnę poinformować, że wszystkie mostki na szlaku czerwonym łączącym Polańczyk Uzdrowisko z Soliną zostały dziś naprawione – czytamy w mediach społecznościowych Pana Krzysztofa Pecki, Dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki w Solinie z siedzibą w Polańczyku.
Czerwony szlak Polańczyk Uzdrowisko – Solina
Trasa niezbyt trudna, ale dość długa. Idziemy drogą pomiędzy sklepami, a ośrodkiem „Jawor” do głębokiego jaru, który sprowadza nas do Fiordu Nelsona — długiej i wąskiej zatoki Jeziora Solińskiego. Tu skręcamy w lewo, idąc wzdłuż brzegu, pokonujemy liczne potoki. Niebawem spotykamy czerwone znaki naszej ścieżki dochodzące tu od strony Podkaliszcza. Jeśli pójdziemy w prawo za znakami, to po stromym podejściu, wśród bukowego lasu wyjdziemy na rozległą polanę.
Wychodzimy z niej wyraźną polną drogą w pobliżu szosy Myczków – Solina, obok drewnianej kapliczki. Na horyzoncie rysuje się pasmo połonin. Ścieżka skręca tutaj w prawo i łagodnie wyprowadza nas lasem na Horbek (516 m n.p.m.). Niedaleko, z lewej strony biegnie szosa, zaś z prawej, towarzyszy nam bardzo stroma, spadająca niemal pionowo do jeziora skarpa. W prześwitach pomiędzy drzewami możemy dostrzec zaporę solińską i przystań statków znajdujących się u podnóża góry Jawor. Ścieżka dochodzi do niewielkiego parkingu przy szosie, skąd krótko lasem znowu osiągamy szosę. Schodzimy do szosy, która prowadzi nas do centrum Soliny. Mijamy na łuku szosy deptak prowadzący wśród gęstej zabudowy handlowo-gastronomicznej, na koronę zapory.
Dystans: ok. 6 km
Średni czas: 3 h
źródło: esolina.pl