reklama

Muzeum Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej znajdowało się niegdyś w innym miejscu niż obecnie. Historia starej fotografii [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Muzeum Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej znajdowało się niegdyś w innym miejscu niż obecnie. Historia starej fotografii [ARCHIWALNE ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

Udostępnij na:
Facebook
Bieszczadzkie dzieje Jedną z największych atrakcji turystycznych Bieszczadów jest przejazd kolejką wąskotorową. Jak wiadomo, oryginalna kolejka, której głównym zadaniem był przewóz drewna, a niejako tylko przy okazji doczepiano do niej jeden wagon dla podróżnych, zakończyła swą działalność w 1994 roku. Po kilku latach przerwy, w 1997 roku powołana rok wcześniej Fundacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej doprowadziła do ponownego uruchomienia przewozów, ale tylko pasażerskich, jako atrakcję turystyczną.

Powstanie kolejki stworzyło również niewielkie muzeum bieszczadzkiej wąskotorówki na stacji w Majdanie, również cieszące się wielkim powodzeniem wśród turystów. Nie jest to pierwsze takie muzeum bieszczadzkiej ciuchci. W latach 1979–1991 istniał, jak głosiła oficjalna nazwa: Skansen-Muzeum Bieszczadzkiej Kolei Wąskotorowej, usytuowane również w Majdanie, ale w nieco innym miejscu, jeśli mnie pamięć nie myli.

Fot. Bogusław Łowczyk

Był to spory, ogrodzony plac po prawej stronie szosy z Cisnej do Komańczy, tuż przy skrzyżowaniu z drogą odchodzącą do Roztok Górnych, naprzeciwko małego sklepiku spożywczego, znajdującego się w budynku stojącym również przy owym skrzyżowaniu, po lewej stronie drogi do Roztok. Za ogrodzeniem z metalowej siatki, na wolnym powietrzu (bez zadaszenia) stały dwie lokomytywy i kilka wagoników, przeznaczonych do przewozu drewna jak i pasażerskich. Miejsce nie było strzeżone, nie było tam żadnej obsługi, nie było też możliwości legalnego wejścia za ogrodzenie i bliższego przyglądnięcia się wystawionym eksponatom.

Wszystko można było oglądać tylko zza siatki, ale skądinąd wiem, że różni ludzie przedostawali się przez to ogrodzenie, używając pasażerskich wagoników jako przygodnych noclegowni albo schronów przeciwdeszczowych, jak również doraźnych miejsc spożywania alkoholu, co wszystko razem przyczyniało się do szybkiej dewastacji zgromadzonego taboru. Z tego też powodu, w 1991 roku przeniesiono całość do Muzeum Kolejek Leśnych w Sochaczewie w celach remontowych, i z tego co wiem, nigdy nie wróciło w Bieszczady

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy