reklama

"Zemsta Stalina" czyli toksyczny Barszcz Sosnowskiego

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agnieszka Skucinska

"Zemsta Stalina" czyli toksyczny Barszcz Sosnowskiego - Zdjęcie główne

Barszcz Sosnowskiego | foto Agnieszka Skucinska

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościBarszcz Sosnowskiego, choć początkowo wprowadzony do Polski jako obiecująca roślina pastewna, szybko stał się jednym z najbardziej niebezpiecznych chwastów w Europie. Ten groźny gatunek inwazyjny, charakteryzujący się imponującymi rozmiarami i dekoracyjnym wyglądem, skrywa w sobie jednak toksyczne substancje, które mogą powodować poważne oparzenia skóry i inne dolegliwości zdrowotne.
reklama

Przełom czerwca i lipca to czas kiedy Barszcz Sosnowskiego rozpoczyna kwitnienie. To właśnie wtedy ta toksyczna i nieprzyjazna człowiekowi roślina jest najbardziej niebezpieczna.

Dotknięcie jej lub przebywanie podczas upałów w pobliżu Barszczu Sosnowskiego może skończyć się poparzeniami drugiego i trzeciego stopnia.

W skrócie:

  • Barszcz Sosnowskiego pochodzi z Kaukazu i rozrasta się błyskawicznie
  • To bardzo inwazyjna roślina, która została sprowadzona do Polski jako roślina pastewna
  • Barszcz Sosnowskiego wygląda podobnie jak barszcz zwyczajny, ale wyrasta nawet do 4 m wysokości
  • Najsilniej parzy podczas upałów, kwitnienia i owocowania
  • Objawy poparzenia mogą pojawić się nawet po ok. 24 godz. od kontaktu z rośliną, a wzmaga je ekspozycja poparzonych miejsc na słońce
Nazwa rośliny pochodzi od nazwiska rosyjskiego botanika Dmitria Sosnowskiego. Natomiast jej określenie "Zemsta Stalina" pochodzi z lat 90. XX wieku i jest związane ze sprowadzeniem tego radzieckiego "daru" do Polski przed śmiercią Stalina.

reklama

Skąd do nas trafił barszcz Sosnowskiego?

Barszcz Sosnowskiego, roślina z rodziny selerowatych, do Polski trafił z Kaukazu. Uznano go za fantastyczną i niewymagającą roślinę pastewną bogatą w białka i węglowodany i wprowadzono do uprawy w krajach bloku wschodniego. Szybko zorientowano się, że roślina posiada wysoką toksyczność i uprawy zaniechano. Jednak klimat panujący w Polsce okazały się dla barszczu Sosnowskiego idealny i stał się on rośliną niezwykle inwazyjną.

reklama

W Bieszczady i okolice barszcz został sprowadzony do Wojskowych Gospodarstw rolnych w latach 70. XX w.

Barszcz Sosnowskiego/fot. Agnieszka Skucińska
Największe rośliny mogą zatrzymywać ok 80% promieni słonecznych co powoduje zanikanie gatunków potrzebujących światła, a co za tym idzie degradację środowiska. Jest to roślina zaliczana do najgroźniejszych gatunków inwazyjnych w Polsce.

reklama

Roślina jest trudna do zwalczenia ponieważ jest odporna zarówno na mechaniczne usuwanie jak i na chemiczne opryski. Jednym ze sposobów walki z tą rośliną jest wykopanie jej, co stanowi problem bo jej korzenie rozrastają się nawet do 2 m długości, a najliczniejsze odnogi są na głębokości ok 30 cm.

Skuteczną metodą walki z barszczem jest wypas owiec i bydła w miejscu występowania rośliny. Co ciekawe, mleko od krów żywiących się barszczem ma posmak anyżowy.

Rozporządzeniem Ministra Środowiska z dnia 9 września 2011 r. uprawa barszczu Sosnowskiego w Polsce jest zabroniona. Nie można także kupować ani sprzedawać jej nasion. Ewentualna chęć uprawy rośliny wymaga zgody wydanej przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska

reklama

Gdzie szczególnie uważać?

Podczas wędrówek po Bieszczadach również możemy trafić na tą toksyczną roślinę. W okolicach Ustrzyk Dolnych największe skupiska tej rośliny występują nad rzeką Strwiąż i na terenach po dawnych PGR-ach.

Na obszarze Bieszczadzkiego Parku Narodowego Barszcz Sosnowskiego występuje głównie na obszarach łąk, ale spotkamy go także przy drodze na Bukowiec, ścieżce na Dźwiniacz oraz przy budynkach Stanicy Konia Huculskiego w Tarnawie Niżnej

www.bdpn.pl Barszcz Sosnowskiego lubi rosnąć nieopodal potoków, przy drogach, na obrzeżach lasów, łąkach, odłogach i polach uprawnych. Preferuje miejsca wilgotne takie jak np. brzegi jezior czy rzek, a także tereny nieużytkowane przez człowieka. Rośnie w sporych skupiskach, do których nie należy się zbliżać.

Uważajmy szczególnie na dzieci, które nieświadome niebezpieczeństwa mogą się dotkliwie poparzyć.

Jak odróżnić barszcz Sosnowskiego od niegroźnego barszczu zwyczajnego?

Na pierwszy rzut oka wygląda jak przerośnięty koper. Ma charakterystyczny rozłożysty parasol kwiatostanów i duże liście. Wysokość wynosi 2-3 m, ale można też spotkać 4-5 m osobniki. Kwitnie w czerwcu i lipcu, natomiast barszcz zwyczajny - osiągający wysokość ok 1-1,5 m - na przełomie lipca i sierpnia. Przy łodygach barszczu Sosnowskiego znajdują się duże, pierzaste liście o barwie żywej zieleni, a grubość łodygi - z charakterystycznymi fioletowawymi plamkami - sięga nawet 12 cm. Odmiana zwyczajna ma łodygę o grubości ok 2-3 cm i mniejsze liście koloru ciemnej zieleni.

W przypadku barszczu Sosnowskiego baldachim kwiatostanu ma średnicę nawet do 80 cm, a dużo drobniejszy barszcz zwyczajny od kilku do kilkunastu cm.

Omijajmy tą toksyczną roślinę szerokim łukiem! Poparzenia powoduje nie tylko kontakt z każdą częścią tej rośliny i jej sokiem, ale także opary unoszące się wokół rośliny w upalne i słoneczne dni.

Warto też pamiętać, że barszcz zwyczajny jest gatunkiem, który nie wymaga zwalczania i stanowi rodzimy składnik polskiej flory. Niestety

Co robić w przypadku kontaktu z rośliną?

Oparzenia spowodowane przez barszcz Sosnowskiego mogą być lekkie i skończyć się niewielką wysypką, ale bywają również bardzo groźne. To zależy od wrażliwości skórnej danej osoby. Objawy nasilają się w ciągu kilkunastu godzin i wzmagają po kontakcie z promieniami słonecznymi. Po poparzeniu najpierw występuje zaczerwienienie, które potem zamienia się pęcherz wypełniony płynem surowiczym. Miejsce jest bolesne i silnie swędzące. W najcięższym przypadkach dochodzi do martwicy tkanek.

Ponadto mogą wystąpić następujące objawy:

  • nudności
  • wymioty
  • ból głowy
  • zapalenie spojówek
  • podrażnienie dróg oddechowych
Jeżeli doszło do kontaktu z rośliną należy jak najszybciej dokładnie umyć się zimną (!) wodą z mydłem i unikać słońca przynajmniej przez 48 godz. W przypadku dostania się soku do oczu należy je dokładnie przemyć wodą i chroniąc przed światłem nosić okulary z filtrem chroniącym przed promieniami UV. W przypadku odczuwania jakichkolwiek dolegliwości związanych z kontaktem z tą rośliną należy zgłosić się do lekarza!

Jeżeli natkniecie się na stanowisko barszczu Sosnowskiego złoście jego lokalizację pod linkiem barszcz.edu.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama