Choć do kalendarzowej zimy jeszcze miesiąc, w Bieszczadach pojawiły się już pierwsze oznaki nadchodzącego chłodnego sezonu. Jak informują pracownicy Bieszczadzkiego Parku Narodowego, na szlakach zalega śnieg o grubości od 10 do 20 centymetrów, a wilgoć i niskie temperatury sprawiają, że są one śliskie i miejscami oblodzone. Widoczność dodatkowo ograniczają gęste mgły, które spowijają górskie zbocza, nadając krajobrazowi surowy, tajemniczy charakter. W zalesionych partiach tras należy zachować szczególną ostrożność – obciążone okiścią gałęzie drzew mogą zwisać nad szlakami, stwarzając potencjalne niebezpieczeństwo dla turystów.
Fot. Bieszczadzki Park Narodowy
Wyposażenie kluczem do bezpiecznej wyprawy
Bieszczadzki Park Narodowy podkreśla w komunikacie, że odpowiednie przygotowanie jest nieodzowne przed każdą wyprawą na szlak. Niezbędne wyposażenie to: solidna, nieprzemakalna odzież i obuwie, raczki umożliwiające stabilne poruszanie się po lodzie, kije trekkingowe, prowiant, powerbank do ładowania urządzeń mobilnych oraz latarka – najlepiej czołówka.Organizując wycieczkę, należy dostosować godzinę wyjścia do długości planowanej trasy oraz własnych możliwości fizycznych, pamiętając o konieczności powrotu przed zmrokiem.
Przed wyjściem w góry kluczowe jest sprawdzenie aktualnych prognoz pogodowych, które mogą znacząco wpłynąć na warunki na szlakach. Ratownicy GOPR-u podkreślają, że zimowe Bieszczady wymagają rozwagi i odpowiedzialności, a każde zaniedbanie w przygotowaniach może mieć poważne konsekwencje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.